Dotychczasowe występy polskich skoczków narciarskich w obecnym sezonie Pucharu Świata są bardzo dalekie od ideału. Zarówno Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki, jak i pozostali nie są w stanie odzyskać dobrej formy. Ani jedno miejsce na podium to coś, do czego Biało-Czerwoni w ostatnich latach nas nie przyzwyczaili. Czy magia Zakopanego to zmieni?
Polacy cieniem samych siebie w tym sezonie
W tym sezonie Piotr Żyła najwyżej sklasyfikowany był w grudniu w Klingenthal, gdzie zajął 11. miejsce. Ani razu nie zdołał awansować do czołowej 10., nie mówiąc już nawet o podium. Poza tym zajmował dwukrotnie 14. lokatę (w Innsbrucku i Wiśle), a dwukrotnie nie znalazł się w najlepszej 30. po pierwszej serii (Ruka – 31., Engelberg – 34.).
11. miejsce to także najwyższa lokata, jaką w tym sezonie zajął Kamil Stoch – miało to miejsce na początku stycznia w Innsbrucku. Poza tym nasz mistrz uplasował się w najlepszej 20. tylko raz – w TCS w Oberstdorfie był 17. Do drugiej serii nie zdołał awansować trzykrotnie – w Ruce (43.), Lillehammer (37.) i Wiśle (32.).
Dawid Kubacki z kolei, który był liderem przed decyzją o odwołaniu zawodów w Szczyrku po próbach 40 zawodników, najlepszy wynik uzyskał w Engelbergu, gdzie zajął 14. lokatę. Poza tym jeszcze dwa razy uplasował się w drugiej dziesiątce – w Klingenthal był 15., a w Bischofshofen 19. Tak jak Stoch, trzy razy nie wywalczył awansu do drugiej serii – w Lillehammer (33.), Engelbergu (33.) i Garmisch-Partenkirchen (33.).
Poza naszą czołową trójką, tylko dwa razy inni Polacy znaleźli się w czołowej 20. konkursu PŚ. W Bischofschofen Aleksander Zniszczoł zajął 16. miejsce, a dwie lokaty niżej uplasował się Paweł Wąsek. Poza tym obaj punktowali jeszcze po trzy razy, co bez wątpienia należy określić rozczarowującym sezonem.
Dawid Kubacki do momentu odwołania dzisiejszego konkursu PŚ w Szczyrku był liderem zmagań, choć podczas swojej próby miał do czynienia z niebezpieczną sytuacją… 💨
Co konkretnie wydarzyło się podczas skoku naszego mistrza świata? 🧐 Tłumaczy sam zainteresowany 🔊… pic.twitter.com/GMUvg69XW0
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) January 17, 2024
Zapowiada się na najgorszy sezon od kilku lat
Jeśli z formą polskich skoczków nie wydarzy się w najbliższych tygodniach nic nowego, to może to być dramatycznie słaby sezon w ich wykonaniu, jeśli chodzi o miejsca na podium. Jak dotąd taka sytuacja nie miała miejsca jeszcze ani razu i choć do zakończenia zimowych zmagań pozostały jeszcze 23 konkursy, to nic nie zapowiada rychłej zmiany.
Na ten moment bilans Polaków skłania się ku powtórce z sezonu 2015/2016, kiedy to ani razu nie stawali na podium w zawodach PŚ. Najlepszym wynikiem była 6. pozycja (Stefan Hula w Kuopio, Andrzej Stękała w Trondheim i Kamil Stoch w Niżnym Tagile). Pocieszeniem był wówczas jedynie konkurs drużynowy w Zakopanem, gdzie Biało-Czerwoni zajęli 3. miejsce.
Zarówno kibice, jak i sami zawodnicy zapewne wiele by dali, aby wrócić do osiągnięć chociażby z ubiegłego sezonu. W kampanii 2022/2023 polscy skoczkowie aż 19. razy stawali na podium w konkursach Pucharu Świata (najwięcej Dawid Kubacki – aż 15 razy). Był to drugi najlepszy wynik w historii – więcej było tylko w sezonie 2018/2019 (22 razy)
Łączna liczba miejsc na podium polskich skoczków w ostatnich sezonach
- 2009/2010: 6 (2. – 4x, 3. – 2x)
- 2010/2011: 12 (1. – 4x, 2. – 2x, 3. – 6x)
- 2011/2012: 7 (1. – 2x, 2. – 2x, 3. – 3x)
- 2012/2013: 7 (1. – 3x, 2. – 2x, 3. – 2x)
- 2013/2014: 15 (1. – 8x, 2. – 3x, 3. – 4x)
- 2014/2015: 5 (1. – 2x, 2. – 2x, 3. – 1x)
- 2015/2016: 0
- 2016/2017: 16 (1. – 9x, 2. – 4x, 3. – 3x)
- 2017/2018: 17 (1. – 9x, 2. – 4x, 3. – 4x)
- 2018/2019: 22 (1. – 3x, 2. – 9x, 3. – 10x)
- 2019/2020: 16 (1. – 7x, 2. – 1x, 3. – 8x)
- 2020/2021: 18 (1. – 4x, 2. – 7x, 3. – 7x)
- 2021/2022: 3 (2. – 1x, 3. – 2x)
- 2022/2023: 19 (1. – 6x, 2. – 5x, 3. – 8x)
- 2023/2024: 0
Zakopane momentem przełamania?
Najbliższe konkursy w Zakopanem będą idealnym momentem na przełamanie tej passy, zwłaszcza, że polscy skoczkowie mają świetne wspomnienia z tym obiektem. W ubiegłym sezonie 2. miejsce w konkursie indywidualnym zajął Dawid Kubacki, a w rywalizacji drużynowej Polaków wyprzedzili jedynie Austriacy.
W poprzednich latach na podium konkursu PŚ w Zakopanem stawali jeszcze Andrzej Stękała (2. w 2020/2021), Kamil Stoch (1. w 2016/2017 i 2019/2020) czy Dawid Kubacki (3. w 2019/2020). Natomiast w konkursie drużynowym Polacy zajmowali miejsca na podium nieprzerwanie od sezonu 2015/2016 do 2018/2019 (3., 2., 1., 3.).
Czy najbliższe zmagania w ramach PolSKIego Turnieju będą przełamaniem dla polskich skoczków? Chcielibyśmy w to wierzyć, choć biorąc pod uwagę występy podopiecznych Thomasa Thurnbichlera w tym sezonie, będzie o to bardzo trudno. Obiekt w stolicy polskich Tatr jest jednak dla naszych zawodników swego rodzaju magicznym miejscem, więc wniosek jest jeden – kiedy się przełamać, jak nie teraz?
– Zawsze, gdy tylko podjeżdżam pod skocznię w Zakopanem, to choćbym nie wiem w jakiej był dyspozycji, rozpala się we mnie ogień. Już nie mogę się doczekać, kiedy usiądę na belce Wielkiej Krokwi i pojadę po rozbiegu – przyznał Kamil Stoch, który z wielkimi emocjami wyczekuje… pic.twitter.com/g5IeUqxgym
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) January 18, 2024
PolSKI Turniej w Szczyrku. Kubacki prowadził, a organizatorzy… odwołali konkurs!