ZAKSA wygrywa u siebie za 3 punkty!

6 lis 2015, 19:00

Na inaugurację 2. kolejki Plusligi zmierzą się zespoły ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i AZS Politechniki Warszawskiej. Po pewnym zwycięstwie w dwóch pierwszych setach i zaciętej walce w trzeciej partii ostateczne zwycięstwo za trzy punkty odniosła drużyna gospodarzy.

Od dwupunktowego prowadzenia spotkanie rozpoczęli zawodnicy Politechniki Warszawskiej (skuteczny blok Samicy na Dawidzie Konarskim, a potem skuteczna kontra w wykonaniu warszawiaków). Na pierwszej przerwie technicznej ekipa Politechniki była na prowadzeniu (8:6), jednak już po kilka minutach ZAKSA odrobiła straty i uzyskała przewagę nad ekipą gości. Taki stan rzeczy utrzymywał się do drugiej przerwy technicznej (15:16). W końcówce seta kędzierzynianie nie oddali prowadzenia, zwiększając go do dwóch oczek (18:20), zmuszającym tym samym trenera Bednaruka do wzięcia czasu. Nie dało to jednak większych rezultatów, ponieważ ekipa z Kędzierzyna-Koźla wygrała pierwszą partię (25:22).

Drugą partię lepiej rozpoczęli podopieczni Jakuba Bednaruka (2:5), jednak gospodarze nie pozostali na długo w tyle, szybko odrabiając straty (6:6). Na pierwszej przerwie technicznej prowadzenie utrzymali zawodnicy AZSu Politechniki Warszawskiej (6:8), jednak w kolejnych akcjach to ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wyszła na pierwsze prowadzenie w tym secie (12:10). Pomimo zaciętej walki drużyny gości, Kędzierzynianie powiększyli jeszcze swoje prowadzenie do drugiej przerwy technicznej (16:13), co niestety wprowadziło ogromną nerwowość do ekipy z Warszawy (20:15). W końcówce szkoleniowiec Politechniki zdecydował się na kilka zmian na boisku, jednak nie pomogły one drużynie odrobić strat i gospodarze tym samym zwiększyli swoje prowadzenie w dzisiejszym spotkaniu (25:17).

Trzeci set rozpoczął się bardzo wyrównaną rywalizacją (3:3), jednak po zaciętej walce punkt za punkt to drużyna gości była na prowadzeniu podczas pierwszej przerwy technicznej (7:8). Dalsza gra była niezwykle równa i żaden z zespołów nie mógł odskoczyć przeciwnikom na prowadzenie większe niż dwa punkty (15:16). Zawodnicy AZSu Politechniki Warszawskiej walczyli bardzo zaciekle, dzięki czemu to oni utrzymywali się na niewielkim prowadzeniu, aż do samej końcówki (18:19). Nerwy zrobiły jednak swoje i po trzech kolejnych błędach gości, ZAKSA wyszła na prowadzenie (21:19). Warszawianie nie dali jednak za wygraną i szybko wyrównali wynik (21:21), co wprowadziło ogromną dawkę emocji do końcówki trzeciej partii (23:23). Większą skutecznością i opanowaniem nerwów w walce na przewagi wykazali się ostatecznie jednak zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla (28:26).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:22, 25:17, 28:26) 

MVP: Benjamin Toniutti

Zaksa Kędzierzyn-Koźle: Tillie, Toniutti, Pająk, Bociek, Konarski, Derro, Gladyr, Wiśniewski, Zatorski, Banach, Czarnowski, Witczak, Rejno, Buszek.

AZS Politechnika Warszawska: Zagumny, Filip, Samica, Lemański, Smoliński, Olenderek, Halaba, Łapszyński, Firlej, Kowalczyk, Mikołajczak, Radomski, Świrydowicz.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA