Marcin Matkowski i Nenad Zimonjic pokonali brytyjsko-rumuńskiego debla Dominic Inglot i Florin Mergea 4:6 6:3 10:3 i awansowali do półfinału prestiżowego turnieju w Indian Wells.
W dziewiątym gemie pierwszego seta przy serwisie „polskiego” debla rywale mieli aż 4 szansy na przełamanie. Dwie z nich zostały obronione, lecz trzecia piłka padła łupem pary Inglot/Mergea, a kilka minut później cały set powędrował na ich konto.
Druga odsłona miała identyczny przebieg, lecz tym razem pod koniec seta przewagę przełamania zyskali Matkowski/Zimonjic. Wkrótce przy swoim serwisie potrzebowali dwóch piłek setowych, aby doprowadzić do mistrzowskiego tie-breaka.
Tie-break nazywany jest przez wielu graczy loterią. Ten jednak rozpoczął się znakomicie dla Matkowskiego i Zimonjica, którzy na osiem pierwszych piłek wygrali aż siedem i przy prowadzeniu 7:1 nawet najwięksi pesymiści nie zwiastowali im porażki. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 10:3 i to nasz zawodnik miał więcej powodów do radości.
Półfinałowego rywala wyłoni mecz pomiędzy braćmi Mikiem i Bobem Brayanami, a Vaskiem Pospisilem i Jackiem Sockiem.