W sprawie przyszłość Mateusza Piechowskiego pojawiało się już wiele informacji. Wcześniej szczypiornista był gotowy na zagraniczny transfer, a ostatnio mówiło się o jego potencjalnej przeprowadzce do Puław. Ostatecznie rosły obrotowy zostaje w Płocku na co najmniej jeden sezon.
– “Podczas jednej z naszych rozmów obiecałem Mateuszowi, że postaramy się przygotować satysfakcjonującą dla obu stron ofertę, tym bardziej, że w składzie na kolejny sezon widział go trener Sabate. Naturalnie cieszę się, że Mateusz pozostanie w klubie, gdyż swoją ciężką pracą oraz postawą na boisku w końcówce minionego sezonu pokazał, że warto w niego inwestować oraz że posiada potencjał na czołowego obrońcę Superligi. W czerwcu tego roku wystąpił w reprezentacji Polski, co również świadczy o tym, że Mateusz w obronie daje oczekiwaną jakość. A na ten element najbardziej stawia trener Sabate.” – komentuje na klubowej stronie prezes Wisły Robert Czwartek.
– “Tak jak już podkreślałem, chcemy inwestować w swoich chłopaków, takich jak Mateusz.” – mówi Dyrektor Sportowy płocczan Adam Wiśniewski. – “Świeży otrzymuje kolejną szansę, aby się dalej rozwijać i wywalczyć sobie na stałe miejsce w składzie. Faktycznie w nowym sezonie konkurencja na tej pozycji będzie spora, ale mocno mu kibicuję i liczę, że przedłużenie tej umowy będzie jedynie formalnością. W tym roku już pokazał, że jeśli nie ma problemu z kontuzjami i ciężko pracuje, to może być bardzo przydatny drużynie. Oby tak dalej!”
– “W minionym sezonie Xavi bardzo we mnie uwierzył, ale zapracowałem na to i zawsze byłem gotowy, kiedy mnie potrzebował. Długo rozmawialiśmy na ten temat i zrobiłem to, czego ode mnie oczekiwał. Zrozumiałem system gry, później przełożyłem to na trening, a w konsekwencji na mecze, w których popełniałem coraz mniej błędów.” – mówi Mateusz Piechowski, na którego pozycji w nowym sezonie będzie jeszcze większa konkurencja – “Jest ona potrzebna, bo wtedy można podnosić swoje umiejętności na coraz wyższy poziom, a to chciałbym robić w każdym następnym sezonie.” – dodaje obrotowy na oficjalnej stronie.