Adam Ellis otrzymał „dziką kartę”. Zawdzięcza ją… Ulewie

3 sie 2022, 13:22

13 sierpnia odbędzie się kolejna runda cyklu Speedway Grand Prix w Cardiff. „Dziką kartę” na to wydarzenie otrzymał Adam Ellis. Tego rodzaju wybór organizatorów stanowi ogromne zaskoczenie, ale niejako podyktowały go… Ulewne opady deszczu.

Przerwane mistrzostwa Wielkiej Brytanii

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

To były fenomenalne mistrzostwa Wielkiej Brytanii. Krajowy czempionat, rozegrany w poniedziałek, trzymał niesamowicie wysoki poziom. Jednak imprezę storpedowały odpady deszczu. W tym momencie Chris Harris, Daniel Bewley i Tom Brennan szli łeb w łeb, lecz wyników nie zaliczono, gdy na brytyjski tor spadła ulewa. Uniemożliwiła ona dokończenie zawodów w Manchesterze.

Kwestii tytułu Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii zatem nie rozstrzygnięto. Warto podkreślić, że w imprezie nie uczestniczyli Tai Woffinden oraz Robert Lambert. Znalazło się jednak szersze grono, które kandydowało do medali i „dzikiej” karty na Speedway Grand Prix w Cardiff. Wśród nich był również Adam Ellis.

Adam Ellis wystartuje z „dziką kartą” w Cardiff

Urodzony we Francji żużlowiec nie wyróżnił się niczym szczególnym. Podczas dwunastu serii biegów, które udało się rozegrać, zdobył zaledwie jeden punkt i nie brano go pod uwagę jako zwycięzcy mistrzostw. Ba, faworytem do medalu także nie był. W każdym razie, gdy zawody przerwano, organizatorzy przyznali „dziką kartę” na SGP w Cardiff właśnie Adamowi Ellisowi.

Po prostu inicjatorzy przedsięwzięcia zmodyfikowali kryteria wręczania „dzikiej karty”. Wcześniej takową otrzymywał mistrz Wielkiej Brytanii. W związku z tym, że w tym roku nie wyłoniono, pojęto decyzję, że w Walii pojedzie mistrz z 2021 roku, czyli wspomniany Ellis.

26-latek pojawił się już w GP Wielkiej Brytanii w 2017 jako rezerwa toru.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Komarnicki nokautuje żużlowców. „Ich jazda to kompletna porażka”

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA