Australian Open: Janowicz nie sprawił niespodzianki

Aktualizacja: 19 sty 2016, 16:26
19 sty 2016, 08:40

Jerzy Janowicz dość gładko uległ 3:6, 6:7(7), 3:6 Amerykaninowi Johnowi Isnerowi w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open i na tym zakończył swój udział w tegorocznych zawodach na Antypodach.

Polski tenisista przed turniejem nie rozegrał żadnego meczu z powodu kontuzji pleców oraz stopy, przez co w dużym stopniu stracił przygotowania do pierwszego turnieju wielkoszlemowego w sezonie. W zeszłym roku doszedł w Melbourne do III rundy, gdzie musiał uznać wyższość Hiszpana Feliciano Lopeza. Teraz niestety już w I rundzie trafił na jednego z najlepiej serwujących zawodników świata Johna Isnera.

W pierwszym secie obaj panowie na początku dość pewnie wygrywali swoje podania, nie dając rywalowi szans na przełamanie. Dopiero w 8. gemie dwa forhendy naszego rodaka wylądowały w siatce, dzięki czemu Amerykanin przełamał naszego tenisistę, wygrywając na zakończenie własny serwis, pieczętując przy tym swoje zwycięstwo 6:3.

Druga partia to wzór do naśladowania dla młodych tenisistów. Żaden z zawodników nie stracił swojego podania, co obu panom przyszło z odmiennym wysiłkiem. O ile Amerykanin nie miał większych problemów by wygrywać swój serwis, to Polak w 5. gemie musiał bronić dwóch break pointów oraz w kolejnych gemach odrabiać straty. Tę odsłonę meczu zakończył tie-break, w którym łodzianin prowadził już 5-3, jednak popełnił prosty błąd i finalnie przegrał 7-9, a całą partię 6:7.

Decydujący set dla naszego rodaka okazał się jego ostatnim w turnieju gry pojedynczej. Zdecydowanie nieudana poprzednia odsłona meczu, psychicznie osłabiła naszego zawodnika, który przy piekielnie mocnym serwisie rywala rozpoczął tę partię od stanu 0:3. Najprostsze piłki posyłał albo w aut, albo w siatkę. Nasz reprezentant był bezsilny wobec niesamowicie skutecznie podającego rywala i po godzinie i 44 minutach rywalizacji przegrał 3:6, 6:7(7), 3:6.

Isner w całym meczu popisał się 37 asami, 61 piłkami kończącymi i 15 pomyłkami, przy czym Polak zanotował tylko 10 asów, 29 „winnerów” oraz 18 razy popełnił niewymuszone błędy.

Tenisista z USA w II rundzie zmierzy się z Marcelem Granollersem, który pokonał w I rundzie zawodnika gospodarzy, Matthew Ebdena.

Australian Open, Melbourne, Wielki Szlem (pula nagród: 30,3 mln dolarów), mecz I rundy gry pojedynczej mężczyzn:

Jerzy Janowicz, Polska- John Isner [10] 3:6, 6:7(7), 3:6

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA