Po bolesnej porażce w grze pojedynczej polski tenisista, Jerzy Janowicz, musiał szybko zapomnieć o przykrym meczu z Amerykaninem i razem z Mariuszem Fyrstenbergiem stanął w szranki, zwycięskie 6:4, 7:5, w grze podwójnej przeciwko parze argentyńskiej, Ferderico Delbonis/ Guillermo Duran.
Najsłynniejszy polski singlista w grze pojedynczej musiał uznać wyższość Johna Isnera, o czym pisaliśmy TUTAJ. Teraz łodzianin miał szansę na rehabilitację, grając w parze z doświadczonym deblistą, Mariuszem Fyrstenbergiem, który wygrał kilka dni emu Challenger w australijskiej Canberze.
W pierwszej partii obie pary solidarnie wygrywały swoje podania, nie dając przeciwnikom szans na przełamanie. Mocny serwis, agresywna gra przy siatce i mało popełnianych błędów przez wszystkich Panów sprawiły, że oglądaliśmy bardzo dobre widowisko. Dopiero 5. gem okazał się przełomowy, bowiem Polacy zyskali przewagę, przełamując rywali i wygrywając partię 6:4.
Druga odsłona wyglądała bardzo podobnie do pierwszej, z tym wyjątkiem, że przełamanie nastąpiło dopiero w 11. gemie, co przechyliło szalę zwycięstwa w stronę naszych reprezentantów.
Spotkanie trwało 80 minut. W ym czasie Polacy zdobyli sześć asów, nie popełnili podwójnego błędu serwisowego, nie zostali przełamani a sami wykorzystali dwa break pointy. Wygrali 32 uderzenia kończące i popełnili tylko dziesięć niewymuszonych błędów.
Kolejnymi rywalami biało- czerwonych będą Jamie Murray i Bruno Soares. Brytyjsko-brazylijski duet rozstawiony z numerem siódmym.
Australian Open, Melbourne, Wielki Szlem (pula nagród: 30,3 mln dolarów), mecz I rundy gry podwójnej mężczyzn:
Mariusz Fyrstenberg , Polska / Jerzy Janowicz, Polska – Federico Delbonis, Argentyna / Guillermo Duran, Argentyna 6:4, 7:5