Środowy upadek Justyny Kowalczyk podczas 5. etapu Tour de Ski w niemieckim Oberstdorfie zaszkodził nie tylko Polce. Spory spadek w klasyfikacji biegu i całego cyklu zanotowała Charlotte Kala, która wraz ze swoją rodaczką Stiną Nilsson uczestniczyły w kolizji wraz z biało-czerwoną.
Cała sytuacja miała miejsce w okolicach 7-8 kilometra w biegu na 10 km stylem klasycznym. Kowalczyk, prowadząc kilkuosobową grupkę, straciła równowagę na zjeździe i przewróciła się, a będące w pobliżu dwie Szwedki nie miały miejsca na objazd i podobnie jak Polka upadły. Jeszcze więcej niż Kowalczyk i Nilsson straciła Kalla, która oprócz wywrotki wypadła z trasy i aby na nią wrócić, musiała wspiąć się po kilkumetrowej skarpie.
– To smutne, że tak to się skończyło, ale nie było miejsca by ją wyminąć. Nikt nie upada przecież specjalnie, a Kowalczyk powiedziała już, że jej przykro i przeprosiła. Teraz muszę się skupić na kolejnych etapach i liczyć, że w którymś uda mi się jeszcze osiągnąć jakiś dobry rezultat – powiedziała Kalla
Rozgoryczenia nie kryła także Justyna Kowalczyk. W wywiadzie dla TVP powiedziała:
– W końcu biegłam dobrze, to musiałam się wywrócić, bo nie może być dobrze na tym Tourze. Ponadto pokrzyżowałam plany Charlotte, która walczy o bardzo wysokie miejsce i jest mi z tego powodu bardzo przykro.
Całą sytuację, możecie zobaczyć poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=QP4QDDOaIpc
Polka dała jednak nadzieję, na lepsze wyniki, gdyż na pytanie o wyjściu z kryzysu formy Kowalczyk odpowiedziała:
– Kiedyś, gdy nie byłam jeszcze bardzo dobra, a dobra, pierwsze biegi wygrywałam w okolicy urodzin, a urodzin jeszcze nie miałam…
Przed zawodniczkami i zawodnikami ostatnie starty w tegorocznym Tour de Ski. Po występach w Szwajcarii i Niemczech, biegacze przenieśli się do Włoch, gdzie podczas 3 ostatnich dni pobiegną w Toblach i Val di Fiemme ze słynnym podbiegiem pod Alpe Cermis w niedzielę. Zanim jednak będą wspinać się pod morderczą górę, zmierzą się w biegach na 5 i 10 kilometrów łyżwą w piątek oraz na 10 i 15 kilometrów klasykiem w sobotę.
W klasyfikacji generalnej kobiet liderką z 11-sekundową przewagą nad Therese Johaug pozostaje inna Norweżka Ingvild Flugstad Oestberg. Justyna Kowalczyk ze stratą ponad 8 minut jest 18. Wśród panów natomiast z przewagą ponad 45 sekund nad Petterem Northugiem prowadzi Martin Jonhsrud Sundby. Polacy nie są już klasyfikowani.