Deszczowo na Giro! Dobra jazda Szmyda!

21 maj 2015, 17:12

W niezwykle ciężkich warunkach przyszło kolarzom rywalizować na trasie XII etapu tegorocznego Giro di Italia z Imoli do Vicenzy. Rzęsisty deszcz i wiatr utrudniał kolarzom jazdę.

Vicenza już 8 raz gościła Giro di Italia i za każdym razem etapy te były pełne wrażeń. Nie mogło ich zabraknąć również dzisiaj.

Tuż po starcie zawiązała się ucieczka 6 kolarzy, którzy osiągnęli najwięcej 4 minutową przewagę nad główną grupą. Peleton spokojnie kontrolował czas i tuż przed pierwszym podjazdem utrzymywał już symboliczną 40 sekundową stratę. Na zjeździe próbowali jeszcze uciekać kolarze Androni i Lotto Soudal, ale zostali szybko doścignięci. Na kolejnym podjeździe pokazali się w pierwszym szeregu peletonu Sylwester Szmyd i Przemysław Niemiec. Polacy spokojnie wjechali z liderami na szczyt podjazdu.

27 km przed metą zaatakował Benat Inxhausti, lecz jak się okazało, Hiszpan chciał tylko zebrać punkty do klasyfikacji górskiej. Niestety szybki zjazd zabiera czasem ofiary. Tak było i w tej sytuacji. 22 km przed metą kraksie ulegli kolarze Orici. Najszybciej zjeżdżał kolarz Le Francaise de Jeux, jednak tuż przed końcem zjazdu pomylił drogę i musiał zawrócić. Peleton dopadł go bez trudu. Ponownie zaatakował kolarz grupy Astana Tanel Kangert. Wydarzyła się również znowu kraksa, której tym razem uległ kolarz IAM Cycling Sven Clement.  Na zjeździe peleton się podzielił lecz niestety Sylwester Szmyd został w trzeciej grupie.

16 kilometrów przed metą, dwie grupy połączyły się, ale niestety nie było w nich reprezentantów Polski.

13 km przed metą na podjeździe peleton się powiększył. Okazało się, że w trzeciej grupie znalazł się górski lider CCC.

6 km przed metą próbował jeszcze raz uciekać Kangert i Pelizotti. Przewaga Estończyka i Włocha w pewnym momencie urosła do 25 sekund. z tyłu wciąż jednak gonili kolarze BMC i Movistaru.

Peleton dogonił ucieczkę przed podjazdem a świetnym finiszem popisał się Philippe Gilbert. Lider CCC przyjechał w głównej grupie.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA