Historyczna chwila! Orlen Wisła Płock po thrillerze melduje się w ćwierćfinale LM!

29 mar 2023, 22:35

Co za fantastyczna historia! Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock po niezwykle emocjonującym i szalonym spotkaniu pokonała po serii rzutów karnych HBC Nantes i po raz pierwszy w historii zagra w ćwierćfinale EHF Ligi Mistrzów!

Przed tygodniem piłkarze ręczni z Płocka pokazali się z bardzo dobrej strony. Choć do przerwy francuska ekipa prowadziła 18:14, w samej końcówce gospodarze wyszli na prowadzenie 32:31, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 32:32. O losach dwumeczu decydował więc rewanżowy pojedynek.

Ekipa z Nantes skuteczniejsza w pierwszej połowie

Płocczanie udanie rozpoczęli mecz – od dwóch celnych rzutów Siergieja Kosorotowa i Przemysława Krajewskiego. Później jednak do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, choć do wyrównania doprowadzili dopiero po pięciu minutach. Jednocześnie goście wykazywali się sporą nieskutecznością, przez co po upływie pierwszego kwadransa HBC Nantes prowadziło 8:4.

Po stronie gospodarzy szalał Aymeric Minne, który wykorzystywał niemal każdą okazję do podwyższenia wyniku. W ekipie z Płocka najskuteczniejszy był Lovro Mihic, ale nie znajdował się zbyt często w dogodnych miejscach do oddania strzału. Francuzi utrzymali bezpieczną przewagę do końca pierwszej połowy, którą wygrali 14:11.

Kapitalna druga połowa i sukces w serii jedenastek

Druga połowa rozpoczęła się od trzech trafień po każdej ze stron i zrobiło się 17:14. Później świetnymi interwencjami zaczął wykazywać się Ignacio Biosca, co przy skuteczności Tina Lucina i Przemysława Krajewskiego pozwoliło gościom doprowadzić do wyrównania.

Z minuty na minutę płocczanie grali coraz lepiej. Trafienia Tina Lucina i Gonzalo Pereza Arce pozwoliły im wyjść na prowadzenie 21:19, co zwiastowało szaloną końcówkę. Trzy szybkie gole Linusa Perssona odwróciły układ i to HBC Nantes prowadził 23:22, ale różnica ta była na tyle nieduża, że jeszcze wszystko mogło się wydarzyć.

Na 2,5 minuty przed końcówą syreną goście wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Dawida Dawydzika. Po kolejnej kapitalnej interwencji hiszpańskiego bramkarza do bramki trafił Siergiej Kosorotow i na 45 sekund przed końcem goście prowadzili 25:24. Na 20 sekund przed końcem z kolei błąd w ataku popełnił Tomas Piroch, z czego skorzystał Alexandre Cavalcanti i w ostatniej chwili doprowadził do remisu.

O losach spotkania decydowała więc seria rzutów karnych, w których lepsza okazała się Orlen Wisła Płock! Kluczowy rzut oddał Przemysław Krajewski, który zagwarantował polskiej drużynie pierwszy w historii awans do najlepszej ósemki!

HBC Nantes vs Orlen Wisła Płock 29:29 (karne 3:5)

Orlen Wisła Płock: Tin Lucin (5), Sergiej Kosorotow (5), Abel Guntin (4), Gonzalo Perez Arce (4), Lovro Mihic (4), Przemysław Krajewski (3), Michał Daszek (1), Tomas Piroch (1), Dawid Dawydzik (1), Niko Mindegia (1), Dmitry Zhitnikov (1)

W ćwierćfinale EHF Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock zmierzą się w dwumeczu z SC Magdeburg.

Jastrzębski Węgiel wygrywa w półfinale LM! Dobry wynik przed rewanżem

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA