Hubert Hurkacz dołączył do Igi Świątek. Pięciosetowy bój w Australian Open

Aktualizacja: 22 sty 2023, 14:59
20 sty 2023, 13:03

W piątek na kortach w Melbourne najpierw zameldowała się Iga Świątek, a następnie do boju przystąpił Hubert Hurkacz. Polak spisał się znakomicie i awansował do czwartej rundy Australian Open 2023. Łatwo jednak nie było. Wrocławianin potrzebował aż pięciu setów, aby odesłać do domu Denisa Shapovalova (7:6, 6:4, 1:6, 4:6, 6:3)

Hubert Hurkacz musiał porządnie się napocić, aby dotrzeć do trzeciej rundy Australian Open 2023. Najpierw stosunkowo łatwo uporał się z Hiszpanem Pedro Martinezem, ale następnie musiał stoczyć niezwykle zacięty i długi bój z Włochem Lorenzo Sonego. Z kolei Denis Shapovalov przed pojedynkiem z Polakiem miał okazję zmierzyć się z Serbem Darko Lajoviciem i Japończykiem Taro Danielem.

Starcie Hurkacz – Shapovalov to był pięciosetowy horror

Piątkowe starcie zapowiadało się więc niezwykle interesująco i takie rzeczywiście było. Hurkacz i Shapovalov spędzili na korcie  i rozegrali aż pięć setów. Ostatecznie lepszy okazał się Polak, który wygrał 3:2. Cały mecz potrwał 3 godziny i 40 minut.

Łatwo jednak nie było. Już w pierwszym secie do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. Ten padł łupem Huberta Hurkacza. Wrocławianin bardzo dobrze poradził sobie również w drugiej partii, którą wygrał 6:4. Potem zaczęły się jednak schody. Reprezentujący Kanadę Shapovalov włączył wyższy bieg i pokonał biało-czerwonego tenisistę 6:1 w trzecim secie. Zajęło mu to zaledwie 34 minuty.

W czwartej części gry również widzieliśmy słabszego Hurkacza niż na początku meczu. Ponownie Polak nie nadążał za Shapovalovem, który tym razem pokonał wrocławianina 6:4. O tym, kto awansuje dalej, zadecydować musiał więc set piąty.

W tym lepszy okazał się jednak już Polak. Hurkacz przełamał rywala w szóstym gemie, a następnie jeszcze podwyższył prowadzenie przy swoim podaniu. Ostatnie mecz zakończył się więc jego zwycięstwem 7:6[7:3], 6:4, 1:6, 4:6, 6:3.

Iga Świątek niczym błyskawica. Polka zdemolowała kolejną rywalkę

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA