Po niespodziewanie szybkim odpadnięciu z Estoril Open kolejnym turniejem, w którym zagra Hubert Hurkacz będą zmagania w Monte Carlo. Pierwszym rywalem Polaka będzie Serb Lasjo Djere, a mecz ten zaplanowany jest na poniedziałek. Nasz tenisista razem z Grigorem Dimitrowem zagra również w deblu. Rywalami Polaka i Bułgara w pierwszej rundzie będą bracia Stefanos i Petros Tsitsipas.
Polak nie miał szczęścia w losowaniu
Rozstawiony z numerem dziesiątym wrocławianin w pierwszej rundzie zmierzy się z zajmującym 58. miejsce w rankingu ATP Lasjo Djerem i będzie w tym starciu faworytem. Schody zaczną się po ewentualnym awansie. Już w drugim meczu Hurkacz może zagrać ze specjalistą w grze na kortach ziemnych Argentyńczykiem Sebastianem Baezem, który wcześniej zmierzy się z Jackem Draperem.
Jeśli 26-letni Polak okaże się lepszy od wspomnianych rywali w kolejnej rundzie może zagrać z rozstawionym w Monte Carlo z numerem siódmym Włochem Jannikiem Sinnerem. W ćwierćfinale najlepszy z tej części drabinki może trafić na Novaka Djokovicia. Ubiegłoroczną edycję turnieju Hurkacz zakończył właśnie na tej fazie rywalizacji.
Our 2023 #RolexMonteCarloMasters singles draw!
Who will take home the famous trophy this year? pic.twitter.com/vuaQGU0NCk
— Rolex Monte-Carlo Masters (@ROLEXMCMASTERS) April 7, 2023
Hurkacz i Dimitrow dali sobie kolejną szansę
Z dotychczasowych wspólnych spotkań para Hurkacz/Dimitrow nie ma miłych wspomnień. Razem zagrali oni trzy mecze i wszystkie przegrali. Szansę na przełamanie złej serii będą mieli podczas turnieju ATP 1000 w Monte Carlo. Na monakijskich kortach polsko-bułgarska duet zmierzy się braćmi Tsitsipas. Starszy z rodzeństwa Stefanos jest dwukrotnym zwycięzcą imprezy w Mont Carlo, ale wśród singlistów.
Na występ w Monako zdecydował się również Jan Zieliński, który ponownie zagra razem z Hugo Nysem. Pierwszym przeciwnikiem finalistów tegorocznego Australian Open będą rozstawieni z piątką Chorwat Ivan Dodig i Amerykanin Austin Krajicek.