Hubert Hurkacz pożegnał się z rywalizacją podczas turnieju ATP w Madrycie. Polski tenisista przegrał 6:7, 3:6 w trzeciej rundzie z Chorwatem Borną Coriciem, który dopełnił dzieła dopiero przy czwartej piłce meczowej.
Jak już wielokrotnie w ostatnich tygodniach zdążył nas Hubert Hurkacz do tego przyzwyczaić, jego pierwszy mecz w Madrycie był pełen emocji i zwrotów akcji. Ostatecznie wygrał z Francuzem Richardem Gasquetem (9)6:7, 6:4, 7:5, choć w ostatnim secie przegrywał już 3:5.
Hurkacz przegrywa w dwóch setach
Rywal Polaka, Borna Corić miał za sobą znacznie łatwiejsze starcie. Na początek rywalizacji w Madrycie mierzył się z Francuzem Hugo Gastonem i bez większego kłopotu ograł go w dwóch setach 6:3, 6:3.
Pierwszy set niedzielnego spotkania był niezwykle wyrównany na całej jego długości. Żaden z tenisistów nie był w stanie odskoczyć rywalowi na więcej niż dwa gemy różnicy, dlatego o jego losach decydował tie-break. W nim jednak skuteczniejszy był Corić, który wygrał 7:3.
W drugim secie sytuacja była mocno podobna, choć do pewnego momentu. Przy stanie 3:4 Hubert Hurkacz został przełamany, co dało Chorwatowi psychologiczną przewagę. W dziewiątym gemie Polak obronił nawet trzy piłki meczowe, ale przy czwartej był bezradny i ostatecznie przegrał 3:6 i cały mecz.
Hubert Hurkacz (15. ATP) vs Borna Corić (20. ATP) (3)6:7, 3:6
Borna Corić awansował tym samym do czwartej rundy turnieju ATP w Madrycie. Jego rywalem będzie Duńczyk Holger Rune (7. ATP) lub Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina (35. ATP).
Kolejny popis Igi Świątek. Polka w czwartej rundzie turnieju w Madrycie!
Strach pomyśleć, ze Hurkacz mając swoje lub “nie jego dni” może cierpiec na kilka psychicznych dolegliwosci z przedwczesna andropauzą włacznie. Trzeba zmienic dietę i karmić kawiorem