Izabela Marcisz decyzją sędziów została w czwartek zdyskwalifikowana podczas ćwierćfinale sprintu na mistrzostwach świata w Planicy. Polka cały czas nie może jednak pogodzić się z tym werdyktem. Opublikowała wiec nagranie, na którym widać, że biało-czerwona zawodniczka ma rację w spornej sytuacji, która miała miejsce pomiędzy nią a Niemką Victorią Karl.
Izabela Marcisz protestowała. FIS odrzuciła skargę Polki
Izabela Marcisz to wielka nadzieja polskich biegów narciarskich. Młoda zawodniczka na swoim koncie ma już pięć medali mistrzostw świata, które zdobyła jako juniorka. Wielu kibiców miało nadzieję, że biało-czerwonej zawodniczce uda się stanąć na podium również na mistrzostwach świata w Planicy. Polka miała do tego okazję w czwartkowym sprincie stylem klasycznym.
Marcisz na etapie ćwierćfinałowym została jednak zdyskwalifikowana. Wszystko ze względu na sytuację sporną z Victorią Karl. W opinii sędziów doszło bowiem do kontaktu pomiędzy Niemką a Polką, w wyniku której zawodniczka reprezentująca barwy naszych zachodnich sąsiadów upadła i straciła szansę na awans do kolejnej fazy.
Jury konkursu w Planicy ukarało Polkę żółtą kartką i przeniosło zawodniczkę na ostatnie miejsce. Izabela Marcisz nie mogła się jednak pogodzić z taką decyzją. Sztab biało-czerwonych zdecydował się więc na wniesienie protestu. Ten został przez FIS odrzucony. Po kilku dniach od tego wydarzenia Polka postanowiła więc opublikować materiał wideo z całego zajścia.
Na nagraniu widać skandaliczne zachowanie jej rywalki
Na nagraniu widać, że to biało-czerwona strona miała rację, a do kontaktu Polki z Niemką w ogóle nie doszło. To Victoria Karl w niefortunny sposób operowała swoim kijkiem i sama nadziała się na sprzęt Izabeli Marcisz. O winie naszej zawodniczki nie może być mowy, tym bardziej że obie posuwały się po innych torach.
Ponadto na nagraniu widać, że Niemka nie potrafiła zapanować nad swoimi emocjami i po przekroczeniu linii mety pokazała środkowy palec w kierunku kamery. Z nagrania można wnioskować, że ten sam gest skierowała również w stronę Izabeli Marcisz. Nie spotkała ją jednak za to żadna kara.
Zaskakująca informacja. Kinga Rajda ogłosiła zakończenie kariery