Agnieszka Radwańska bez żadnych problemów awansowała do drugiej rundy turnieju WTA International w Katowicach (z pulą nagród 250 tys.$). Rywalką krakowianki w ostatnim meczu dnia była Belgijka Yanina Wickmayer, 93. zawodniczka rankingu WTA. Polka po niespełna 80 minutach gry, pokonała niżej notowaną przeciwniczkę 6-1, 6-3.
Pierwszy set przebiegał pod kompletne dyktando Polki… przy serwisie rywalki. Radwańska szybko rozstrzygała gemy przy podaniu Belgijki, jednak przy swoich miała znacznie więcej problemów. Nie zmienia to jednak faktu, że serwis Polki w dzisiejszym meczu był jednym z jej głównych atutów, głównie dzięki błędom z returnów przeciwniczki, która łączyła niezłe zagrania z bardzo prostymi błędami. Wicmayer jedyny swój gem zdobyła w przedostatnim gemie seta, gdy wykorzystała swoje podanie i wyszła na 1-5. Chwilę później Radwańska dzięki świetnym zagraniom zakończyła partię przy pierwszej piłce setowej.
Druga partia miała zupełnie podobny oddźwięk niż pierwsza. Szybkie prowadzenie 4-0 praktycznie rozbroiło Wickmayer, która kompletnie nie mogła odnaleźć się w spotkaniu z świetnie dysponującą technicznie Radwańską. Polka znakomicie dysponowała swoimi świetnymi skrótami, które za każdym razem podcinały skrzydła Belgijce. Wickmayer zdołała wygrać co prawda jeszcze trzy gemy, ale było to wszystko na co było ją stać w dzisiejszym spotkaniu. Polka szybko skończyła spotkanie po niespełna 80 minutach gry.
Dzisiejszy mecz krakowianki stał zupełnie na jej starym poziomie, kiedy czekała na błędy rywalki i męczyła je fenomenalnymi drop shotami i lobami, na które rywalka nie miała jak odpowiedzieć. Zdarzały się oczywiście agresywne wyjątki, które Radwańska powoli zaczyna wplatać w swój nowy styl gry. Cieszyć może przede wszystkim liczba asów, która na koniec spotkania wyniosła aż osiem!
Polka w drugiej rundzie zmierzy się z kolejną Belgijką An-Sophie MEstach, która w dzisiejszy pod wieczór pokonała Polkę Magdalenę Fręch 6-2, 6-1.