Urszula Radwańska nie poszła śladem Magdy Linette i odpadła w pierwszej rundzie turnieju WTA International w Katowicach (z pulą nagród 250 tys.$). Pogromczynią Polki okazała się Rosjanka Elizaveta Kulichkova, która pokonała Polkę 6-0, 6-1!
Radwańska nie miała do powiedzenia ani jednego słowa w spotkaniu z niżej notowaną rywalką. Pierwsza partia skończona po zaledwie 25 minutach miała tylko jedno oblicze w postaci 18-letniej Rosjanki. Młodsza z sióstr Radwańskich miała co prawda momenty przebłysku i kilku lepszych akcji, jednak kilka niewykorzystanych szans na przełamanie spowodowały wynik 6-0 w pierwszej partii.
Druga partia miała praktycznie ten sam wydźwięk co pierwsza. Radwańska starała się wszelkimi sposobami powstrzymać młodszą rywalkę, ale Rosjanka grała naprawdę fenomenalnie. W końcówce krakowiance udało się wygrać honorowego gema, który nie spowodował totalnej deklasacji, ale wynik ten należy z pewnością zaliczyć do większych niespodzianek turnieju.
Warto dodać, że Rosjanki w turnieju w ogóle by nie było, gdyby nie wycofanie jednej z zawodniczek tuż przed rozpoczęciem imprezy. Przypomnijmy też, że wczoraj Kulichkova przegrała w trzeciej rundzie eliminacji z… Magdą Linette, która awansowała w dzisiejsze wczesne popołudnie do drugiej rundy rywalizacji singlistek.
W dniu dzisiejszym na korcie zaprezentują się jeszcze dwie Polki, których rywalkami będą dwie Belgijki. O 18:00 na korcie powinna pojawić się mistrzyni Polski pod dachem Magdalena Fręch, która zagra z An-Sophie Mestach. Nie przed 20:15 na kort centralny w Spodku wyjdzie 9. rakieta świata – Agnieszka Radwańska – która w meczu o drugą rundę zagra z Yaniną Wickmayer.