W swoim ostatnim występie były mistrz świata Krzysztof Głowacki musiał uznać wyższość Richarda Riakporhe’a. Niemal dwa tygodnie po bolesnej porażce polski zawodnik zabrał głos. W swojej wypowiedzi zasugerował, że chce jeszcze walczyć, ale aby osiągać dalsze sukcesy, może zmienić dyscyplinę.
Głowacki nie zamierza kończyć kariery i chce walczyć dalej
“Główka” w przeszłości dał polskim kibicom mnóstwo fantastycznych sportowych emocji. Fani pięściarstwa zapewne doskonale pamiętają jego mistrzowskie występy, w których miał okazję mierzyć się z tak wybitnymi zawodnikami jak m.in. Marco Huck, Ołeksandr Usyk, Lawrence Okolie, Steve Cunningham czy Nuri Seferi.
Były dwukrotny mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej czasu jednak nie oszuka. W swoim ostatnim pojedynku, który miał miejsce 21 stycznia, Głowacki był tylko tłem dla Richarda Riakporhe’a, który pokonał Polaka już w czwartej rundzie. To była czwarta zawodowa porażka “Główki” w karierze. Teraz 36-latek przyznał, że przegrana skłoniła go do poważnej refleksji na temat swojej przyszłości.
– Powiedzmy sobie szczerze i zdaję sobie z tego sprawę, że zbliżam się nieuchronnie do końca kariery sportowej, jednak nie powiedziałem jeszcze definitywnie, że to koniec, nie zawieszam rękawic na kołek. W dalszym ciągu jestem gotowy do wyzwań, choć zdaję sobie sprawę, że czasy TOP już się skończyły – napisał Głowacki.
– Urodziłem się, aby walczyć i dopóki zdrowie nie odmówi posłuszeństwa oraz znajdą się osoby zainteresowane moją osobą, będę wychodził na arenę. Nie wykluczam również zmiany formuły walk – napisał 36-latek.
Krzysztof Glowacki was tough but he got pieced up by Richard Riakporhe as the #EubankJrSmith co-main event.
Riakporhe rocked his opponent hard in the 2nd and closed it in the 4th after bombing his foe against the ropes.
Put simply, Riakporhe did what he was supposed to. #boxing pic.twitter.com/paKgqwNvjR
— Talen Guzman (@TalenGuzman) January 21, 2023
Polak w MMA? Zawodnik szuka profesjonalnych federacji
Czy to oznacza przejście Głowackiego do MMA? To bardzo prawdopodobny scenariusz. Jeszcze przed walką z Riakporhe’em wybitny pięściarz zapowiedział, że w przypadku porażki rozważa albo zostanie trenerem boksu, albo właśnie spróbowanie swoich sił w mieszanych sztukach walki.
Najnowsza wypowiedź jednoznacznie przekreśla jeszcze opcje zamknięcia się w salce treningowej z młodszymi adeptami pięściarstwa. Debiut w MMA wydaję się więc realny. Pytanie pozostaje tylko kwestia z kim, kiedy oraz gdzie. Głowacki zawsze podkreślał, że nie interesują go walki pokazowe i pojedynki z celebrytami.
UFC Vegas 68. Tybura – Ivanov: Zakłady i Typy (05.02). Kolejna walka Polaka w UFC!