LGP w kombinacji norweskiej: Fenomenalny skok Kupczaka! Mamy podium!

28 sie 2019, 20:46

Niesamowite rozstrzygnięcia w Klingenthal. W konkursie LGP w kombinacji norweskiej wygrywa Austriak – Franz-Josef Rehrl, zaś na podium wskakuje Polak – Szczepan Kupczak!

Rywalizacja rozpoczęła się od biegu masowego na 10 kilometrów. Z biegówkami najlepiej poradził sobie Fabian Riessle z Niemiec, którego czas wyniósł dwadzieścia jeden minut, trzydzieści i sześć dziesiątych sekundy. Najlepiej z Polaków zaprezentował się Adam Cieślar, który linię mety przekroczył na 14. pozycji. Jego strata wyniosła czternaście i jedną dziesiątą sekundy, co w przeliczeniu na punkty wynosi 3,5 pkt.

Najlepszy polski skoczek wśród kombinatorów był 21. ze stratą dwudziestu i ośmiu dziesiątych sekundy.

Szczepan Kupczak potwierdził swoje niezwykłe zdolności na skoczni lądując na 138 metrze, co pozwoliło zgromadzić 134,9 pkt. Na 20 skoczków do końca jego przewaga wynosiła 13,1 pkt. Polak okazał się lepszy od najlepszego skoczka pierwszych zawodów – Ryota Yamamoto. Japończyk uzyskał 137,5 metra, a w wyniku tylko dwu punktowej przewagi nad polskim zawodnikiem zrównał się z nim uzyskując tę samą notę.

Polsko-japoński duet wyprzedził dopiero jedenasty po biegu – Franz-Josef Rehrl. Austriak uzyskał 140 metrów, co dało 145 punktów. Od tego momentu pozycja Polaka pogorszyła się. Początkowo polski zawodnik z Juszczyny sklasyfikowany był na 4. pozycji, co i tak było jego najlepszym osiągnięciem w karierze. Po dyskwalifikacji Yoshito Watabe, czyli brata lidera LGP – Akito, Polak przesunął się na 3. miejsce. To jedno z największych osiągnięć w historii polskiej kombinacji norweskiej.

Przypomnijmy, iż w 1974 roku 3. miejsce na MŚ w Falun zajął Stefan Hula senior.

Ostateczne wyniki zawodów ułożyły się pomyśli Rehrla, który triumfował i zrównał się w klasyfikacji generalnej z Akito Watabe (141,3 pkt), który wywalczył 2. pozycję.

Lider po biegu, Fabian Riessle (127 m), zajął 15. lokatę.

Znacznie gorzej poszło pozostałym polskim sportowcom. Oczekiwania kibiców zawiódł Cieślar, który nie dość, że uzyskał tylko 109 metrów, tak po przejściu przez kontrolę sprzętu, został zdyskwalifikowany. Na 43. sklasyfikowano Wojciecha Marusarza (75,2 pkt), a tuż za nim rywalizację ukończył Piotr Kudzia (69 pkt).

Wydaje się, że taki sposób rozstrzygania wyników sprzyja Kupczakowi, który w biegach nie czuje się wyśmienicie. Strata pozycji, którą zajmuje się po skokach może wpływać deprymująco i ciężko nadrobić stracone sekundy. Odwrócenie programu daje większe szanse Polakowi, który na skoczni czuje się jak ryba w wodzie.

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA