Szczypiorniści reprezentacji Polski rozpoczęli zmagania na Euro 2024 od wyraźnej porażki 21:32 z faworyzowanymi Norwegami. Po zakończeniu spotkania selekcjoner Biało-Czerwonych Marcin Lijewski bez skrupułów ocenił postawę swoich zawodników.
Bolesna porażka Polaków z Norwegami
Polscy szczypiorniści zanotowali bolesny początek mistrzostw Europy 2024, które odbywają się w Niemczech. Choć w pojedynku z Norwegami, jednym z kandydatów do medalu, nie byli faworytami, to przebieg spotkania uwydatnił wszystkie ich braki. Rywale byli lepsi w każdym aspekcie gry.
Choć Biało-Czerwoni na początku prowadzili 3:0, norwescy szczypiorniści szybko odrobili straty i na przerwę schodzili z prowadzeniem 15:10. Po zmianie stron Polacy nie byli w stanie dogonić Norwegów, którzy systematycznie powiększali przewagę. Ostatecznie dała im pewne zwycięstwo 32:21.
Lijewski szczerze ocenił postawę Polaków
Trener Marcin Lijewski określił to spotkanie „rozczarowaniem”. – Mieliśmy bardzo dobry początek i można było sobie dużo po tym obiecywać, ale przez własne błędy sami wyrzuciliśmy się z gry. To mnie martwi, że wpadliśmy w ślepy zaułek, z którego nie potrafiliśmy się wygrzebać. Norwegowie to klasowy zespół i nie można sobie pozwalać na takie chwile słabości – skomentował po meczu.
Selekcjoner Polaków bez ogródek wskazał, jakie rzeczy należy poprawić w kolejnym meczu. – Trzeba grać przez 60 minut z taką szczelną i agresywną obroną. Z tych pierwszych 15 minut można wiele wyciągnąć, ale nas będzie interesowało głównie te pozostałe 45 minut, gdzie popełniliśmy trochę głupot – stwierdził.
Reprezentanci Polski będą mieli szansę na rehabilitację już w sobotnie popołudnie. W drugim grupowym spotkaniu Biało-Czerwoni zagrają ze Słowenią (18:00), która w czwartek pokonała 32:29 Wyspy Owcze.
Bramkę zdobywa: Maciej Gębala 🤾
Komentuje: @TomaszGebala 🎙️Radość w głosie jest 🫶#ehfeuro2024 #rzutfśśtbramka pic.twitter.com/iMORIZsEG2
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 11, 2024
Euro 2024: Słaby start Polski. Norwegowie byli na innym poziomie