Magda Linette po trwającym ponad 3 godziny pojedynku z wyżej notowaną Alisą Riske awansowała do 1/16 finału turnieju WTA 500 Eastbourne. Polka wygrała 2-1 (6:7 [3:7], 6:3, 7:6 [7:4]). O awans do tego samego etapu walczyła również Magdalena Fręch, ale niestety przegrała z Garbine Muguruzą.
Linette jako pierwsza z awansem do 1/16 finału WTA 500 Eastbourne
Sam początek pierwszego seta rozpoczął się niezbyt ciekawie dla Linette. Tenisistka pochodząca z Poznania w pierwszym gemie przegrywała już 0:40, co dało Amerykance trzy okazje do przełamania, ale ostatecznie jej się to nie udało. Cały set był wyrównaną walką gem za gem i konieczna była dogrywka, w której lepsza okazała się Riske.
Drugi set to już zdecydowanie lepsza gra Polki, która w pierwszym gemie przełamała rywalkę i chwilę później zapewniła sobie przewagę dwóch gemów. Łącznie Linette miała w tym secie trzy szanse na przełamanie, ale wykorzystała dwie z nich – na początku i na końcu. Dzięki temu po zwycięstwie 6:3 doprowadziła do remisu w spotkaniu.
Decydujące starcie na trawiastym korcie było wielką gratką dla wszystkich fanów tenisa. Długie gemy, mnóstwo niewykorzystanych break-pointów i jeszcze więcej dramaturgii. Jako pierwsza przełamania dokonała Riske, którą można obecnie spotkać na 35. miejscu rankingu WTA. Linette od razu się zrewanżowała. Chwilę później sytuacja z dwoma przełamaniami po jednej i drugiej stonie się powtórzyła.
Jazda, Magda! 💪
🇵🇱 @MagdaLinette overcomes a tough test from No.17 seed Riske, winning 6-7(3), 6-3, 7-6(4) to move into the Round of 16!#RothesayInternational pic.twitter.com/hKfrsYHjc8
— wta (@WTA) June 20, 2022
W ferworze walki żadna z tenisistek nie zdołała wypracować sobie przewagi w trzecim secie i drugi raz konieczne było rozegranie dogrywki. Tym razem górą była Magda Linette, która wykorzystała trzecią piłkę meczową i ostatecznie zwyciężyła po ciężkim boju.
Kolejny etap to 1/16 finału, gdzie jej rywalką będzie zwyciężczyni z pary Tsurenko – Rybakina (faworytka).
Muguruza lepsza od Fręch
Brytyjskie korty odwiedziła również Magdalena Fręch. 24-latka w pierwszej rundzie łatwo pokonała Chinkę Qinwen Zheng, ale w drugiej trafiła już na znacznie wymagająca rywalkę. Była nia notowana na 10. miejscu rankingu WTA Gabrine Muguruzę. Hiszpanka w pierwszym secie nie dała swojej rywalce żadnych szans przegrywając tylko 1 gema.
Gem numer dwa wyglądał już zgoła inaczej, a to głównie za sprawą gry Fręch, która wrzuciła wyższy bieg i przełamała Muguruzę już w trzecim gemie. Kilka chwil później padło przełamanie wyrównujące stan rywalizacji, a konsekwencją była dogrywka.
Niestety pomimo ogromnej woli walki i obronionych aż trzech piłek meczowych, to Muguruza cieszyła się ze zwycięstwa.
Hubert Hurkacz wygrywa turniej w Halle. Szybkie 2:0 z Miedwiediewem