Ewelina Marcisz i Justyna Kowalczyk awansowały do finału sprintu drużynowego Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Lahti. Polki finiszowały piąte w swoim biegu i do walki o medale przystąpią z ostatnim, dziesiątym czasem.
Ogromny wkład w awans do finału włożyła ulokowana na drugiej zmianie Justyna Kowalczyk. Podwójna mistrzyni olimpijska już na pierwszym swoim odcinku odrobiła sporą stratę do prowadzących sztafet (Marcisz upadła na pierwszym okrążeniu i wbiegła na stadion jako ostatnia), wprowadzając reprezentację do szerokiej czołówki.
Strata Marcisz do prowadzących sztafet uwidoczniła się jednak już na trzeciej zmianie. Z tego powodu Kowalczyk musiała skupić się bardziej na walce z czasem i goniącymi Polki Białorusinkami, aniżeli na gonitwie za liderującymi ekipami.
Finalnie Polki wbiegły na metę jako 5. i awansowały do finału z czasem. Przed Biało-Czerwonymi kreskę mety przecięły kolejno: Szwedki, Niemki, Amerykanki i Rosjanki. Z pierwszego półfinału awans wywalczyły m.in. Norweżki oraz Finki.