Za nami ostatnie zawody Pucharu Świata przed Mistrzostwami Świata w Falun w narciarstwie klasycznym. Zawodniczki, w tym 3 Polki stanęły dziś na starcie biegu na 10 km s. dowolnym w szwedzkim Ostersund. Najlepiej z biało-czerwonych spisała się Sylwia Jaśkowiec, która uzyskała 15. czas.
Oprócz Jaśkowiec na starcie zobaczyliśmy jeszcze dwie Polki: Magdalenę Kozielską oraz Ewelinę Marcisz. Na liście startowej widniało jeszcze nazwisko Kornelii Kubińskiej, ale ta z niewiadomych jeszcze powodów wycofała się z dzisiejszego biegu.
Bardzo dobrze na szwedzkiej ziemi zaprezentowała się Sylwia Jaśkowiec, która od tego sezonu trenuje z trenerem Aleksandrem Wierietielnym i Justyną Kowalczyk, a jej forma ze startu na start wyraźnie rośnie. Polka na każdym z punktów pomiaru czasu utrzymywała równe tempo i w miarę podobną pozycję, którą utrzymała do mety.
Nieźle do połowy dystansu biegła Ewelina Marcisz, która przez 5 km utrzymywała tempo, pozwalające na zajęcie miejsca w okolicach „20”, jednak druga „piątka” w wykonaniu naszej młodej narciarki była znacznie słabsza, powodując spadek poza „30”, ostatecznie na 36. lokatę i brak pucharowych punktów.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu w PŚ zaprezentowała się Magdalena Kozielska, która sensacyjnie znalazła się w kadrze Polski na MŚ w Falun. Polka od początku dystansu nic nie zwojowała i biegnąc słabym tempem, zajęła 62. miejsce.
Kompletną deklasację przed MŚ zaprezentowała… Charlotte Kalla. Szwedka o ponad 35 sekund pokonała Marit Bjoergen, która wczoraj w cuglach triufowała w spricnie. Kalla od początku nadała mordercze tempo, które zdecydowanie wytrzymała do końca, a indywidualne dwumiesięczne treningi z pewnością przyniosły zamierzony skutek. Na podium, na najniższym jego stopniu stanęła jeszcze jedna Norweżka – Therese Johaug, która straciła ponad 50 sekund.
Justyna Kowalczyk w Ostersund nie startuje, przygotowując się do MŚ w narciarstwie klasycznym, które już od czwartku startują w Falun, zaczynając od sprintu techniką klasyczną.
Znany jest już natomiast zwycięzca PŚ w biegach narciarskich w rywalizacji kobiet. Dzisiejszym drugim miejscem, czwartą kryształową kulę w karierze zapewniła sobie Norweżka Marit Bjoergen.