Za nami kolejny bieg, rozgrywany w ramach biathlonowego pucharu świata. Dziś w Oberhofie zawodnicy i zawodniczki rywalizują w biegach masowych, gdzie startuje trzydziestka najlepszych w PŚ.
Nasze zawodniczki startowały z dość odległych pozycji, a że w biathlonie ustawienie na starcie jest dość specyficzne to już na samym początku traciły kilkanaście metrów do pierwszych zawodniczek. Pierwsza biegowa runda w wykonaniu Polek też nie była imponująca. Weronika Nowakowska-Ziemniak trzymała się w okolicach dwudziestego miejsca, a Monika Hojnisz jako jedyna odstawała od czołówki. Jednak podczas gdy zawodniczki pudłowały na potęgę na pierwszym pobycie na strzelnicy, Weronika ustrzeliła komplet i wybiegła na czwartym miejscu.
Dobry bieg powodował, że Polka do drugiego strzelania znajdowała się w ścisłej kilkuoosobowej czołówce. Drugie strzelanie też nie mogło być lepsze. Pięć na pięć i trzecie miejsce po drugim strzelaniu z niewielką stratą do liderki. Natomiast bieg Moniki Hojnisz i jej dwa pudła coraz bardziej komplikowały szanse na dobry wynik. Na półmetku Polka była przedostatnia, zajmując 29 miejsce.
Niestety szanse na dobry wynik Nowakowska zaprzepaściła w trzecim strzelaniu. Trzy pudła i długi pobyt na strzelnicy spowodowały spadek na 20 miejsce. Ostatnie strzelanie w jej wykonaniu znów było świetne, bo bezbłędne, ale poprzednie zostawiło jednak wielką rysę, której nie dało się tak łatwo zatrzeć. Ostatnie strzelanie bezbłędnie zaliczyła Hojnisz, lecz mając na swoim koncie cztery pudła i słaby bieg, też nie błysnęła.
Bieg wygrała Białorusinka Daria Domracheva przed Veroniką Vitkovą, Tiril Eckhoff i Kaisą Makarainen. Polki finiszowały poza pierwszą dziesiątką. Weronika Nowakowska trzynasta, a Monika Hojnisz 26.
W dniu dzisiejszym odbędzie się jeszcze bieg masowy mężczyzn, rzecz jasna bez biało-czerwonych.