Po nieudanym sezonie na ziemi i porażce w inauguracyjnym meczu podczas French Open 2015, Agnieszka Radwańska postanowiła zmienić plany startowe i już niedługo wystąpić w nowym w kalendarzu WTA turnieju w Notthingham.
Polka, która otrzymała od organizatorów dziką kartę, w turnieju zagra najprawdopodobniej z numerem 1. Początkowo w planach krakowianki w przygotowaniu do Wimbledonu znajdował się tylko jeden turniej na trawie w Eastbourne, jednak z powodu wczesnego odpadnięcia z rywalizacji w Paryżu, nasza zawodniczka postanowiła na szybkie przejście na trawę i wczesne przygotowania do kolejnego z wielkich szlemów.
Zawody w Nottingham, mimo że inaugurujące w kalendarzu i z najniższą kategorią International, przyciągnęły tu kilka znanych zawodniczek, z którymi Radwańska może mieć niemałe problemy, podczas tejże rywalizacji. Już w tym momencie wiadomo, że do Nottingham zjadą m.in Varvara Lepchenko i Zarina Dijas, rozstawione bezpośrednio za Polką. Na liście startowej widnieje również kilka nazwisk, z którymi w ostatniej potyczce, Radwańskiej zdarzyło się przegrać: Roberta Vinci, Heather Watson, czy Julia Goerges.
Organizatorzy turnieju na każdym kroku podkreślają, iż są zachwyceni obecnością Agnieszki Radwańskiej w Notthingham. Wychwalają Polkę na każdym kroku, zaznaczając, że kilka z jej dużych osiągnięć, zdobyła właśnie na brytyjskiej trawie, a kibice nie mogą doczekać się jej obecności, by obejrzeć w akcji finalistkę Wimbledonu 2012.
Co na to Radwańska? – Jestem bardzo zadowolona i podekscytowana, że wezmę udział w tym turnieju, którego bardzo oczekuję. To wyjątkowe, że mogę być częścią nowej w kalendarzu imprezy i mam wielką nadzieję, że pomoże mi to w jeszcze lepszym przygotowaniu do Wimbledonu.
Impreza w Nottingham startuje 8 czerwca.