Już za dwa tygodnie rusza nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Inauguracja sezonu odbędzie się w Wiśle. W roli trenera polskich skoczków zadebiutuje nowy trener, którym będzie Czech – Michał Doleżal.
Za wybór szkoleniowca w największej mierze odpowiada prezes Polskiego Związku Narciarskiego, którym na obecną chwilę jest Apoloniusz Tajner. Jak mówi w rozmowie z Polskim Radiem, jest optymistą przed zbliżającą się wielkimi krokami sportową zimą.
Możemy się spodziewać bardzo pozytywnego występu. Po rozmowach z trenerami i Adamem Małyszem oceniam, że nasi zawodnicy są przygotowani do sezonu nawet lepiej niż w poprzednich latach. Kadra B zbliżyła się poziomem do kadry A – wyjaśnia prezes.
Tajner podzielił się również swoją opinią na temat umiejętności czeskiego szkoleniowca.
Michal jest w tym fachu równie dobry – zapewnił. – Ani Łukasz Kruczek ani Stefan Horngacher, kiedy przychodzili do nas, nie byli trenerami, o których wszyscy się bili. Oni wypromowali się w pracy z naszymi zawodnikami. Taka droga czeka też Doleżala. On korzysta z doświadczeń zdobytych jako asystent Horngachera. Poza tym jako Czech ma podobną mentalność do naszej i nie ma problemów językowych – tłumaczył Tajner.
