Mateusz Luty i Krzysztof Tylkowski zajęli czwarte miejsce w drugich w tym sezonie zawodach Pucharu Europy w bobslejach. Na torze olimpijskim w Lillehammer zwyciężyli reprezentanci Szwajcari Clemens Bracher i Michael Kuonen.
Luty i Tylkowski w pierwszym ślizgu uzyskali trzeci wynik – 51.91. Natomiast w drugim przejeździe zanotowali rezultat 52.19 i był to piąty czas tej serii. Ostatecznie mistrzowie Polski zakończyli rywalizację na czwartej pozycji ze stratą 0.52 s do reprezentantów Szwajcarii. Warto dodać, że dla Mateusza Lutego jest to drugi najlepszy wynik w historii jego startów w tym cyklu zawodów. Dokładnie 8 stycznia 2016 roku na torze w Koenigssee.
Bracher i Kuonen byli bezkonkurencyjni obu ślizgach. W pierwszym uzyskali 51.66, a w drugim 51.92. Pozostałe dwa miejsca na podium zajęli reprezentanci Niemiec. Na drugiej pozycji uplasowali się Bennet Buchmueller i Issam Ammour, a na trzeciej Christoph Hafer i Philipp Schneider.
Na 19. miejscu zawody w Lillehammer zakończyła dwójka, Jakub Stano i Łukasz Miedzik. Po pierwszym ślizgu plasowali się na 20. pozycji, jednak w drugim uzyskali siedemnasty czas i zdołali awansować o jedną pozycję. Natomiast dwie pozycję niżej uplasowała się trzecia polska załoga w składzie Jakub Zakrzewski i Mateusz Grudzień.
W klasyfikacji generalnej po dwóch startach prowadzi Clemens Bracher. Na 6. miejscu znajduje się Mateusz Luty. Jakub Stano jest 19., a Jakub Zakrzewski 21.
Brawo! Gratulacje, tak trzymać.
Ciekawie zaczyna się ten sezon :). Bob, bob, bob!
Ten Luty jeździ tyle lat i dalej nie ogarnia tej jazdy… już dawno powinni go wyrzucić z tej kadry.. no ale cóż dziadek na to nie pozwoli
Zapraszamy do Kadry :). Każdy może się zgłosić na stronie Związku. Przejść testy, szkolenie na pilota, wykazać się szybkością, wytrzymałością, odwagą, hartem ducha, ambicją, wolą walki z orzełkiem na piersi! My kibice bobslei czekamy na takich jak ty, żeby zobaczyć medale na Igrzyskach.
Ludzie opamiętajcie się !!! 4 miejsce w PE to żenada … jak zrobią takie w PŚ to im pogratuluje. Jak na razie są słabi jak barszcz.
Bobsleje. Zimowa formuła 1! Zaczynamy sezon 🙂