Najlepsi biało-czerwoni skoczkowie nie pojechali na zawody do Rasnova. Zamiast do Rumunii trener Thomas Thurnbichler postanowił, że biało-czerwoni udadzą się do Zakopanego. Długo w stolicy polskich Tatr jednak nie zabawili. Sekretarz generalny w Polskim Związku Narciarskiego poinformował, że zawodnicy już skończyli zgrupowanie i są gotowi na wylot do Planicy.
Sztab trenerski zadowolony. Wszyscy gotowi na MŚ w Planicy
Trwa właśnie Puchar Świata w Rasnovie. W Rumunii próżno szukać jednak najlepszych polskich skoczków. Sztab szkoleniowy po słabszych występach naszych zawodnicy w Lake Placid zdecydował, że większość trzonu kadry narodowej nie poleci na kolejne zawody, a pozostanie w domu. Thomas Thurnbichler postawił na treningi w Zakopanem. W tej grupie znaleźli się m.in. Piotr Żyła, Kamil Stoch czy Dawid Kubacki.
Wstępnie biało-czerwoni mieli trenować na polskim obiekcie do niedzieli. “TVP Sport” poinformowało jednak, że już teraz Thurnbichler postanowił zakończyć zgrupowanie naszej kadry już w czwartek. Powód? Polacy doskonale spisywali się na skoczni w Zakopanem i sztab szkoleniowy uznał, że teraz czas na odpoczynek.
– Wszystko jest w normie. Zgrupowanie przebiegło pozytywnie. Trwa proces przygotowań do dużej imprezy. Teraz czas na ciszę, spokój, relaks i odpoczynek. Będą indywidualne treningi poszczególnych zawodników, bo to standardowa procedura. Nie można wypaść z rytmu. Jest chwila na wyczyszczenie głowy – przekazał stacji “TVP Sport” Adam Widmowski, dyrektor ds. PR i Mediów.
❗️Polscy skoczkowie przedwcześnie zakończyli zgrupowanie w Zakopanem przed MŚ❗️
“Dobrze skakali. Nie było potrzeby cisnąć więcej. Teraz czas na odpoczynek” – informuje Jan Winkiel #skijumpingfamily #skokoholicy
— Filip Kołodziejski (@kolodziejsky_) February 17, 2023
Już na początku następnego tygodnia udadzą się do Planicy. Rywalizacja na obiektach w Słowenii potrwa od 22 lutego aż do 4 marca. Z kolei w Rumunii są czterej pozostali Polacy: Tomasz Pilch, Maciej Kot, Kacper Juroszek i Jan Habdas. Czekają ich dwa konkursy – indywidualny i zmagania duetów.
Maryna Gąsienica-Daniel bez medalu MŚ. Walczyła z rywalkami i chorobą