Iga Świątek w najbliższą sobotę (4 czerwca) zmierzy się z Cori Gauff w finale French Open na kortach Rolanda Garrosa. Polka jest zdecydowaną faworytką, więc 18-letnia Amerykanka podchodzi do tego meczu bez presji i nie szczędzi dobrych słów swojej rywalce.
Świątek – Gauff, czyli młodość kontra młodość w tenisowym klasyku
Cori Gauff jest najmłodszą finalistką Rolanda Garrosa od 2001 roku. Ponad 20 lat temu tuż przed wejściem w pełnoletni wiek w finale zagrała Kim Clijsters. Spotkanie finałowe z Igą Świątek będzie więc jednym z najmłodszych wielkoszlemowych finałów w kobiecym tenisie. Dlatego za pewne zobaczymy mecz prowadzony w szybkim tempie i oczywiście na najwyższym poziomie.
Amerykanka już dwa lata temu w jednym z wywiadów przyznała, że jest gotowa na zwycięstwo w Wielkim Szlemie. Teraz będzie miała swoją pierwszą okazję, ale czeka ją misja niemożliwa. Nikt nie był w stanie mocno zagrozić Idze od 34 pojedynków. Nawet, gdy przegrywała set.
— Znam Igę z czasów odkąd była niżej w rankingu. Teraz, gdy jest numerem jeden tak naprawdę nic się nie zmieniło poza jej tenisem. Za kulisami cały czas jest tak miła, jak ją widzicie podczas konferencji prasowych. Myślę, że to naprawdę ważne i rzadko spotykane — tak o Idze Świątek wypowiedziała się jej finałowa rywalka Cori Gauff.
— Bardzo się cieszę, że zagram właśnie z nią. Zawsze chciałam zagrać z nią w finale i wiedziałam, że w końcu to się wydarzy. […] Nie sądziłam, że stanie się to tak szybko — dodała.
✅Singles final
✅Doubles final#RolandGarros pic.twitter.com/gVB4BzlxnW— Roland-Garros (@rolandgarros) June 3, 2022
Obie tenisistki w karierze zawodowej spotykały się dwukrotnie, podczas turnieju Masters w Rzymie (2021, półfinał) oraz Miami (2022, 1/16). Dwukrotnie lepsza okazała się Świątek. Co ciekawe, niewiele brakowało, aby cztery lata temu spotkały się w finale juniorskiego Roland Garros. Wtedy Polka odpadła w półfinale, a Gauff sięgnęła po tytuł.
Mecz finałowy French Open odbędzie się w sobotę o godzinie 15:00 na korcie głównym.
Martyn Pawelski w półfinale juniorskiego French Open! Polak imponuje formą