Osoby zaczynające swoją przygodę z siłownią często popełniają impulsywne decyzje. W końcu każdy chciałby wyglądać jak Ronaldo albo Pudzianowski, jednak początkujący nie zdają sobie czasem sprawy, że treningi to długotrwały i żmudny proces, który łatwo zakłócić. Jakie decyzje możemy zaliczyć do nierozsądnych i jak odpowiednio przygotować się do wzmożenia swojej aktywności?
Najczęstsze błędy początkujących
Zaczynając przygodę z siłownią, zauważysz na pewno szybką poprawę wyglądu sylwetki i siły mięśni. Dzieje się tak szczególnie na samym początku, kiedy ciało przystosowuje się do nowej aktywności. Rezultaty cieszą i dodatkowo motywują i tak entuzjastycznie nastawionych amatorów, jednak może się to okazać zgubne. Otóż nadmierna motywacja może doprowadzić do chęci nadmiernego zwiększenia intensywności treningu, co kończy się zazwyczaj kontuzją i przerwą w ćwiczeniach na dłuższy czas. Dlaczego? Otóż siła mięśni może drastycznie wzrosnąć w ciągu pierwszego miesiąca ćwiczeń, jednak nie tyczy się to stawów, więzadeł i ścięgien, które nadmiernie obciążone są podatne na urazy. Skutkować to może zatrzymaniem rozwoju, a nawet długotrwałą i bolesną kontuzją. Stawy i ścięgna potrzebują czasem nawet pół roku, żeby zregenerować się po urazie. Każdy początkujący powinien pamiętać, żeby treningi dostosowywać do swojego poziomu zaawansowania.
Problemem siłownianych amatorów jest też nieprzywiązywanie należytej uwagi do ćwiczeń rozgrzewkowych i rozciągających. Oczywiście, robienie pajacyków na siłowni w towarzystwie ponad stukilogramowych karków może być krępujące, jednak bez odpowiedniego rozgrzania organizmu zwiększamy drastycznie ryzyko urazu. Nie powinno się także ignorować zakwasów – to znak, że nasze mięśnie się regenerują, a podążanie za zasadą “nie ma, że boli” może tylko spowodować spustoszenie w organizmie.
Innym błędem popełnianym przez młodych kulturystów jest nieodpowiednia suplementacja. Należy zwrócić uwagę na to, który preparat faktycznie jest przydatny i pomocny, a które z nich są na razie zbędne. Najpierw dobrze zadbać o odpowiednią dietę, dopiero później uzupełniać deficyty białka czy kalorii odżywkami. Jeśli nie znasz dobrze stanu zdrowia swojego serca i układu krążeniowego, nie przesadzaj ze stymulującymi przedtreningówkami i zrezygnuj z napojów energetycznych przed treningiem – owszem dodadzą one energii, ale za sprawą węglowodanów, które zostaną spalone w pierwszej kolejności, co ograniczy spalanie tkanki tłuszczowej.
Dobre nawyki
Jeśli nigdy wcześniej nie miałeś do czynienia z treningami siłowymi i nie znasz osoby, która mogłaby dobrze wprowadzić Cię w ich świat, możesz zdecydować się na usługi trenera personalnego. To osoba, która nie tylko zajmie się ułożeniem Twojego planu ćwiczeń, ale często zaplanuje też dietę i będzie obserwować Twoje poczynania na treningach, ucząc poprawnej techniki wykonywania ćwiczeń. Oczywiście mnogość trenerów personalnych reklamujących się w internecie może przyprawić o zawrót głowy, dlatego przed zamówieniem usług takiej osoby przeprowadź dokładny research na temat ukończonych przez nią kursów, studiów czy dotychczasowej praktyki.
Po utraceniu początkowego zapału łatwo się poddać i zrezygnować z ćwiczeń. Zapobiec temu może ustalenie sobie dokładnego planu treningów. Wpisz wizyty na siłowni w swój kalendarz i wpadaj tam regularnie – uchronisz się wtedy przed demotywowaniem, a piątkowy trening tricepsu stanie się dla Ciebie ważniejszy niż wyjście na piwo.
