Polak najlepszym pomocnikiem świata, czyli podsumowanie Tour de France

27 lip 2015, 13:00

102. edycja Tour de France za nami. Niestety, chciałoby się powiedzieć. Piękne zwycięstwo etapowe Rafała Majki, aktywna jazda Michała Kwiatkowskiego i Bartosza Huzarskiego to z pewnością momenty, które polski kibic zapamięta najlepiej. Zapraszamy na podsumowanie występu Polaków na TdF.

Teza zawarta w tytule nie jest przypadkowa. Podczas tegorocznej Wielkiej Pętli można było zauważyć jak wielką pracę dla swoich liderów wykonują polscy kolarze. Wszyscy czterej musieli zapomnieć o swioch ambicjach, co nie jest łatwe, ale konieczne aby ktoś z drużyny mógł odnieść sukces.

Oceny występu Polaków (w skali 1-6)

Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) – 5

Zdecydowanie najlepszy polski zawodnik na tegorocznym Tour de France. W kapitalnym stylu wygrał bardzo trudny 11. etap, prowadzący przez słynny podjazd Col du Tourmalet. Pokazał tym samym, że gdy ekipa stawia na niego, on nigdy nie zawodzi. Tezę tę potwiardzają również ubiegłoroczne sukcesy, kiedy niejako uratował wyścig dla Tinkoff-Saxo. Prawdopodobnie gdyby Rafał dostał wolną rękę mógłby mieć nawet 3 zwycięstwa etapowe + koszulkę najlepszego górala. Niestety w tym roku był “przywiązany” do słabego, jak się okazało, Alberto Contadora. No cóż, taka jest cena jazdy w tak wielkim zespole… Można było odnieść wrażenie, że Majka czasami był niezadowolny z faktu, że jego lider nie walczy o zwycięstwo, a on i tak musi pracować na jego rzecz. Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że w klasyfikacji generalnej wyścigu zajął 28. miejsce.

Miejmy nadzieję, że TdF był tylko przystawką do dania głównego, jakim z pewnością dla polskiego “Króla Gór” będzie Vuelta a Espana, gdzie prawdopodobnie będzie liderem swojego zespołu. Majka odważnie zapowiada, że będzie walczył o zwycięstwo. Pozostaje nam tylko zakrzyknąć: Vamos, Rafa, Vamos!!!

Michał Kwiatkowski (Etixx – Quick-Step) – 3+

Prawdpododobnie po raz ostatni polski mistrz świata pojechał we francuskim wyścigu w barwach belgijskiej ekipy. Wokół Kwiatka podczas tegorocznego wyścigu było dużo szumu. Niestety nie z powodu dobrych wyników sportowych, bo tych było jak na lekarstwo. Patrick Lefevere, szef grupy Etixx – Quick-Step w jednym z wywiadów pod koniec wyścigu powiedział, że Kwiatkowski nie będzie ścigał się w przyszłym sezonie w jego drużynie. W niewybrednych słowach wyrażał się również o Polaku. Nie bójmy się słów, było to zupełnie bezmyślne, zwłaszcza w obliczu słabej formy Kwiato. Nie przysporzyło to Polakowi otuchy. Natomiast jeśli te słowa były wypowiedziane celowo, pokazuje to ewidentny brak klasy Lefevere’a.

Wracając do sportowych aspektów występu Michała zbyt wiele dobrego powiedzieć. Zresztą, jako jeden z niewielu z polskich sportowców zdaje on sobie z tego sprawę. Dwukrotne zdobycie czerwonego numeru dla najbardziej aktywnego kolarza etapu to z pewnością nie są osiągnięcia o jakich myślał Kwiatkowski. Przez cały wyścig pomagał Zdenkowi Stybarowi, Markowi Cavendishowi i Tony’emu Martinowi, którzy wygrywali etapy na tegorocznej Wielkiej Pętli.

Pod koniec wyścigu Polak wycofał się, aby odpocząć przed zbliżającym się Tour de Pologne, w którym zapowiedział swój udział. Mając w pamięci świetne występy Kwiatka w trzeciej części zeszłorocznego sezonu, można z nadzieją patrzeć na jego dalsze występy.

Bartosz Huzarski (Bora-Argon 18) – 3+

Występ na miarę oczekiwań. Zdobył nagrodę dla najbardziej aktywnego kolarza 8. etapu. Ciężko pracował dla kolegów z zespołu: Sama Benetta oraz lidera zespołu Dominika Nerza. Po wycofaniu tego drugiego popularny Huzar dostał wolną rękę. Kilkukrotnie próbował zabierać się w ucieczki jednak bez powodzenia. W klasyfikacji generalnej zajął 108. pozycję.

Podzczas tegorocznego wyścigu zyskał rzesze nowych fanów dzięki jego dziennikowi prowadzonemu na Facebook’u. Dzień po dniu opisywał różne ciekawostki z peletonu, o których przeciętny kibic nie ma pojęcia.

Michał Gołaś (Etixx – Quick-Step) – 4

W 100% wywiązał się ze swoich zadań. Przed wyścigiem został kapitanem zespołu. Na ósmym etapie był w ucieczce dnia wraz z Bartoszem Huzarskim. Rozprowadzał Tony’ego Martina i Marka Cavendisha. Ekipa pod jego przewodnictwem wygrała 3 etapy, co można uznać za sukces. Wyścig ukończył na 95. miejscu.

Jego najbliższym startem będzie Tour de Pologne, gdzie będzie pomagał Michałowi Kwiatkowskiemu na drodze do, miejmy nadzieję, triumfu w naszym narodowym wyścigu.

Po zakończeniu obecnego sezonu prowpodobnie przeniesie się wraz z Kwiatkiem do brytyjskiej ekipy Sky.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA