Tradycyjnie już drabinki deblowych zmagań w turnieju wielkoszlemowym poznaliśmy kilka dni później, niż w przypadku turnieju singlistów oraz singlistek. Polscy kibice mieli na co czekać, gdyż w zmaganiach panów obejrzymy Łukasza Kubota oraz Marcina Matkowskiego, zaś u pań Alicję Rosolską, a także Magdę Linette.
Największe nadzieje pokładane są w Lubinianinie, który u boku Marcelo Melo święcił wielkie sukcesy w ATP. Niestety Brazylijczyka dopadła kontuzja, która wyeliminowała go z pierwszych startów w 2019 roku. Dlatego też Kubot zmuszony był do znalezienia nowego partnera i wybór padł na Argentyńczyka Horacio Zeballosa.
Polsko-argentyński debel został rozstawiony w turnieju z numerem 7 i w pierwszej rundzie trafił na parę Bedene/Marterer. Trzeba przyznać, że jest to bardzo dobre losowanie i naszego reprezentanta spokojnie powinniśmy zobaczyć w kolejnej fazie. Marcin Matkowski w Melbourne zagra z Martinem Klizanem, a ich rywalami w premierowym spotkaniu będą Chińczycy z dziką kartą, czyli para Gong/Zhang.
U pań Alicja Rosolska, która w parze z Eri Hozumi zostały rozstawione z numerem 11 trafiły na zlepek singlistek w postaci debla Petkovic/Puig. Magda Linette występująca tym razem u boku Ajly Tomljanovic zagra z Alize Cornet, a także Petrą Martic.
Porównując do losowania naszych singlistów trzeba przyznać, że debliści mieli sporo szczęścia. Drabinkę trzeba ocenić bardzo pozytywnie, gdyż Polaków stać tutaj na sukces. Biało-czerwonym kibicom nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki i mocno dopingować tenisistów znad Wisły w zmaganiach na Antypodach, które ruszają już od poniedziałku.
