Szymon Pawłowski, czyli były polski skoczek narciarski zostanie strażakiem. 18-latek zdał maturę i wstąpił do warszawskiej szkoły strażackiej.
Skakałem jedenaście lat i czuję się spełniony. Z moją genetyką i tak osiągnąłem bardzo dużo. Teraz realizuję marzenia, na które bardzo długo pracowałem – powiedział dla skijumping.pl
W poprzednim sezonie przyszły student był członkiem juniorskiej kadry narodowej, której trenerem był pracujący do dziś Wojciech Topór. Skoczkowi nigdy nie udało się wywalczyć punktów na zawodach FIS Cup w związku z czym nie mógł nigdy wystartować w zmaganiach wyższej rangi.
Najwyższym osiągnięciem Pawłowskiego w konkursach FIS Cup było 39. miejsce wywalczone 16 września ubiegłego roku w rumuńskim Rasnovie.
Od tej pory nastolatek będzie przygotowywał się do służbie innym, o której kulisach wypowiada się w następujący sposób: Po zakończeniu kariery przyłożyłem się do przygotowań do egzaminu maturalnego. Bez dobrych wyników nie miałbym szans, aby dostać się na warszawską uczelnię. Od kwietnia ciężko pracowałem w kontekście czekających mnie testów sprawnościowych. Przeszedłem sprawdziany fizyczne, psychologiczne, a następnie dowiedziałem się o tym, że zostałem przyjęty na studia – kończy były sportowiec.
