Reprezentacja Polski biathlonistek zajęła 9 miejsce podczas ostatniego startu tego weekendu, czyli sztafety w Anterselvie. Zwyciężyły Niemki przed Czeszkami i Ukrainkami.
Polki pobiegły w składzie: Monika Hojnisz, Weronika Nowakowska-Ziemniak, Karolina Pitoń oraz Krystyna Guzik.
Warunki na trasie były bardzo trudne, a porywisty wiatr i gęsto padający śnieg bardzo utrudniały strzelanie. Miało to swoje odzwierciedlenie w wynikach, bo na 20 startujących sztafet, tylko drugie Czeszki nie zaliczyły karnej rundy. Polki biegały je dwie, za każdym razem po strzelaniu na stojąco.
Nie ma co czarować, że Polki z taką formą są w stanie walczyć o medale na MŚ w Kontiolahti. Z trzech poprzednich startów biało-czerwone przywiozły szóste, siódme i dziewiąte miejsce. Roszady w składach niezmiennie wykonuje trener Andrzej Kołodziejczyk, który ma duży problem by do niezłych Nowakowskiej i Hojnisz dołączyć dwie kolejne zawodniczki. Wyraźne kryzysy przeżywają Guzik i Gwizdoń, które raz po raz prześcigają się gorszym rezultatem w indywidualnych zawodach PŚ.