Za nami drugi z trzech etapów narciarskiego Ruka Triple w małej miejscowości pod fińskim Kuusamo. Po biegu na 5 km kobiet nadszedł czas na rywalizację mężczyzn na 10 km s. dowolnym, w którym brało udział trzech biało-czerwonych.
Polacy wystartowali w samej końcówce rywalizacji, a jako pierwszy na pięciokilometrową pętlę wbiegł Maciej Staręga, który zanotował bardzo dobry czas na pierwszym punkcie pomiaru czasu. Do prowadzącego Martina Johanssona ze Szwecji tracił zaledwie niewiele ponad 5 sekund, zajmując przy tym świetną jak na sprinterskie przystosowania Maćka 19. lokatę. Jeszcze lepiej spisywał się Antolec, który z minimalnie lepszym czasem zajmował 18. lokatę.
W miarę upływu dystansu czas biało-czerwonych ulegał znacznemu pogorszeniu, a obaj już na kolejnym punkcie po trzech kilometrach wypadli poza czołową “30”. Na półmetku rywalizacji zarówno jeden jak i drugi miał już znacznie ponad pół minuty straty do prowadzącego Norwega Martina Jonhsruda Sundby’ego, który z każdym kolejnym kilometrem do mety zyskiwał coraz większą przewagę nad pozostałymi biegaczami.
Ostatecznie kreskę mety Polacy przecięli ze stratami znacznie powyżej 90 sekund do dwukrotnego zdobywcy kryształowej kuli, a najlepszy z biało-czerwonych Maciej Staręga zajął 63. miejsce. Jan Antolec ukończył rywalizację na 69. lokacie, a ostatni z naszych reprezentantów Konrad Motor był 82.
Podium na kolejnych jego stopniach obok Sundby’ego uzupełnili Alex Harvey z Kanady i Szwajcar Dario Cologna.
Biegi podsumowujące jutrzejszy mini cykl Ruka Triple odbędą się jutro. Jako pierwsza w biegu na 10 km klasykiem jako 24. na trasę ruszy Justyna Kowalczyk, a po krótkiej przerwie pomiędzy biegami, na klasyczną “piętnastkę” wybiegnie polskie trio biegaczy.