Polskie biathlonistki po raz kolejny nie zaliczyły dobrego biegu w rywalizacji sztafet podczas rywalizacji w biathlonowym Pucharze Świata. Biało-czerwone finiszowały na 11. miejscu, a zwyciężyły po raz trzeci w tym sezonie bezkonkurencyjne Czeszki.
Po raz kolejny w składzie polskiej reprezentacji nie obyło się bez drobnych zmian, spowodowanych m.in nieobecnością Magdaleny Gwizdoń, którą zastąpiła 28-letnia Karolina Pitoń. Na pierwszej zmianie, jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić pobiegła Monika Hojnisz, która zaprezentowała się słabo. Miejsce w drugiej dziesiątce spowodowane było słabszym strzelaniem, które po dwóch idealnych w poprzednich startach, kiedyś musiało się przytrafić.
Po chwili na trasę ze stratą ok. minuty do prowadzących Włoszek ruszyła wspomniana Pitoń, która dos łabego biegu (1,5 minuty straty), dołożyła słabe strzelanie, broniąc się trzykrotnie przed bieganiem karnej rundy.
Na trzeciej zmianie po raz kolejny pobiegła dziś Weronika Nowakowska-Ziemniak, która startowała z 17. lokaty, mając 2,5 minuty straty do Włoszek. Polka również nie poprawiła znacząco sytuacji biało-czerwonych. Dodatkowo biagana karna runda, tylko powiększyła stratę Polek do najlepszych reprezentacji, która i tak wahała się już w granicach 3 minut.
Na ostatnią pętlę do boju ruszyła Krystyna Guzik. Polka mimo tego, że również nie strzelała powalająco, to biegiem nadrobiła nad znacznie słabszymi reprezentacjami np. Estonii lub Rumunii, finiszując finalnie na 11. lokacie.
Sztafetę po raz trzeci w sezonie wygrały Czeszki przed Włoszkami i Francuzkami. Na dalszych lokatach uplasowały się Niemki, Rosjanki, Ukrainki, Norweżki, Kanadyjki, Białorusinki, a dziesiątkę zamknęły Słowaczki.
