Punktualnie o 10:30 wystartowała pierwsza zawodniczka do jednego z najdłuższego biegu biathlonowego sezonu – biegu indywidualnego na 15 km. Znakomicie spisała się w nim Monika Hojnisz, która z bezbłędnym kontem na strzelnicy zameldowała się na mecie na 5. miejscu!
Występ Moniki zdecydowanie napawa optymizmem przed zbliżającymi się MŚ w Kontiolahti. Cieszy przede wszystkim bezbłędne strzelanie, którego dawno nie oglądaliśmy w wykonaniu Polki jednak strata w biegu okazała się zbyt duża, by włączyć się w walce o podium. Do MŚ pozostało jeszcze trochę czasu i na ostatniej prostej przygotowań ponownie pojawił się płomyk nadziei na dobry występ na najważniejszej imprezie sezonu.
Do połowy dystansu w walce liczyła się Weronika Nowakowska-Ziemniak, która do triumfującej Makarainen straciła stosunkowo mało, bo miała ósmy czas biegowy. Jednak 3 pudła na strzelnicy, co ciekawe w pozycjach leżących spowodowały spadek do trzeciej dziesiątki. Polka w samym biegu uplasowała się na 8. miejscu! Widać, że po chorobie, przez którą Weronika nie wystartowała w PŚ w Novym Mescie nie ma już śladu, a szansę poprawy dzisiejszego 23. miejsca, Polka będzie miała już w sobotę, mając w perspektywie start w sprincie, który z pewnością jest jedną z jej ulubionych konkurencji.
Po raz kolejny na trasie nie zachwyciła Krystyna Guzik. Tak na prawdę nie można znaleźć nawet jednego dobrego punktu w występie naszej reprezentantki. Dwa pudła na pewno nie są szczytem marzeń Polki, która dzięki właśnie strzelaniu wchodziła już na podium MŚ i PŚ. Optymizmem nie napawa również strata w biegu, która do zwyciężczyni wyniosła ponad 5 minut! Ostatecznie Polka znalazła się na 42. miejscu.
Do ostatniego strzelania walkę o życiowy wynik podejmowała Karolina Pitoń, która po trzech strzelaniach, plasowała się w granicach czołowej “40”, dającej punkty PŚ. Ostatnie strzelanie okazało się jednak koszmarne, bo aż trzy pociski nie znalazły miejsca tarczy i spowodowały spadek poza czołową “60”
Więcej informacji o Polkach wkrótce!