Za nami pierwszy indywidualny strat kobiet w biathlonowym sezonie pucharu świata. W biegu indywidualnym na 15 km triumfowała Daria Domracheva, przed Kaisą Makarainen i Valj Semerenko. Najlepsza z Polek – Weronika Nowakowska-Ziemniak uplasowała się na 14 pozycji.
Polki startowały kolejno z numerami: Weronika Nowakowska-Ziemniak(29), Krystyna Guzik(34), Magdalena Gwizdoń(46), Monika Hojnisz(78) i nasza debiutantka Anna Mąka(86).
Pierwsze strzelanie Weroniki Nowakowskiej mogło napawać optymizmem. Trafione pięć krążków, 9 miejsce i stosunkowo mała strata dawały nadzieję na dobry końcowy wynik. Z czasem Polka strzelała coraz gorzej. Z każdym kolejnym strzelaniem dodawała sobie jedno pudło, kończąc rywalizację z trzema karnymi minutami. Czas biegowy polki był dobry, bo oscylujący w granicach pierwszej dziesiątki, jednak te trzy dodatkowe minuty kosztowały ją spadek na 14 pozycję co i tak można uznawać za dobry rezultat, zważywszy na ilość błędów na strzelnicy.
Krystyna Guzik ma wyraźne problemy z biegiem. Już po pierwszym kilometrze na punkcie pomiaru czasu, Polka traciła do liderującej wtedy Makarainen około 20 sekund. Porównując czas biegowy Guzik do innych naszych reprezentantek, to wygrała ona tylko z naszą młodą juniorką Anną Mąką. Bieg Guzik jednak nigdy nie był jej najlepszą stroną. Swe największe sukcesy m.in wicemistrzostwo świata 2013 zawdzięczała m.in dobremu strzelaniu. Jednak tutaj już w pierwszym podejściu jeden nabój nie trafił do tarczy, doliczając do wyniku zawodniczki karną minutę. Polka dobre strzelania przeplatała słabszymi, gdzie jeden pocisk nie trafił w tarczę. Dwa kolejne Polka miała bezbłędne. Ostateczną rywalizację Guzik zakończyła na 26 pozycji ze stratą ponad 4:30 min.
Magdalena Gwizdoń to kompletna odwrotność swojej koleżanki Krystyny. Gwizdoń swe największe triumfy m.in dwa zwycięstwa w PŚ zawdzięczała zwykle dobrym biegiem, a problemy miała ze strzelaniem, tutaj w Ostersund, gdzie kiedyś wygrała, dwa pierwsze strzelania miała świetne. Z zerowym dorobkiem błędów mogliśmy oglądać Polkę w czubie tabeli z siódmym wynikiem. Problemy zaczęły się od trzeciego strzelania. Najpierw jeden, a potem dwa niecelne strzały spowodowały prawie 5-minutową stratę i 32 miejsce na koniec zawodów.
Monika Hojnisz biegła jako jedna z lepszych biało-czerwonych. W biegu straciła mało, ale zważywszy na ilość błędów na strzelnicy, trudno było o dobry wynik końcowy. Monika początkowo strąciła tylko 3 krążki, notując 2 błędy,a później sukcesywnie dodawała pojedyncze, zamykając dorobek błędów na 5 niecelnych strzałach. Ostatecznie Monika nie zdobyła dziś punktów i zakończyła start na 44 miejscu ze stratą ponad 6:30 minut.
Ostatnia już z naszych reprezentantek dziś startujących to Anna Mąka. Nasza juniorka jak na swój debiut pobiegła przyzwoicie, chociaż mogło być znacznie lepiej gdyby nie w drugim strzelaniu, gdzie popełniła aż 4 błędy na strzelnicy. Gdyby je wyeliminować, nasza juniorka skończyłaby bieg na 46 pozycji, tak jest 82.
Zawody jak już wcześniej wspomniano wygrała Białorusinka Daria Domracheva. Druga była Finka Makarainen, a trzecia Ukrainka Semerenko. Pierwszą dziesiątkę uzupełniły kolejno: Nadezdha Skardino, Veronika Vitkova, Franziska Hildebrand, Tiril Eckhoff, Ekaterina Glazyrina, Eliabeth Hoegberg, Sophie Boilley.
Kolejne zawody odbędą się w sobotę, gdzie panie i panowie powalczą w sprintach, a weekend w Ostersund zakończą biegi na dochodzenie w niedzielę.