Sylwia Jaśkowiec na ćwierćfinale zakończyła dzisiejsze zmagania w sprincie stylem dowolnym, rozgrywanym w rosyjskiej miejscowości Rybińsk. Ze startu w tej konkurencji zrezygnowała natomiast Justyna Kowalczyk ,która po słabym wczorajszym występie na 10 km stylem łyżwowym, zdecydowała odpuścić dzisiejsze biegi i skupić się na skiathlonie (bieg łączony 7,5+7,5km), który odbędzie się jutro.
To, że forma Sylwii jest niezła widać było już po kwalifikacjach. Mimo, że do Rybińska nie przyjechało wiele zawodniczek z czołówki, to pojawiło się dość mocna grupa sprinterek, spośród których Sylwia była 10. w eliminacjach.
Jej ćwierćfinałowymi rywalkami były: Jennie Oeberg, Yulia Romanova, Olga Repnitsyna, Laurien Van Der Graff oraz Greta Laurent. Polka w swoim biegu cały czas biegła w czubie stawki, nie odstawiając ani na moment. Podczas gdy na trudnej i technicznej trasie Sylwia wyszła na prowadzenie, upadła Szwedka Oeberg, która jednak szybko dopędziła rywalki i ponownie próbowała przedostać się do przodu. Ta sztuka na nieszczęście Polki się jej udała i na prostej finiszowej wygrała z Jaśkowiec o kilka dziesiątych sekundy. Jak się okazało już w drugim biegu, ćwierćfinał z Polką był na tyle wolny, że lucky looserki z drugiego momentalnie zajęły miejsca tych pierwszych. Tym sposobem Sylwia zakończyła swój udział w dzisiejszych rozgrywkach na ćwierćfinale i najprawdopodobniej w połowie drugiej dziesiątki.