PŚ w Lillehammer: Prevc wraca na szczyt. Stoch w "10"

Aktualizacja: 13 sty 2023, 14:19
9 mar 2020, 19:00

Peter Prevc zwyciężył w poniedziałkowym konkursie Pucharu Świata w Lillehammer. Na 7. miejscu uplasował się Polak – Kamil Stoch. 

Po pierwszej serii zawodów prowadził Markus Eisenbichler z Niemiec, który uzyskał 138 metrów z notą 149,4 pkt. 3,9 pkt mniej zgromadził zajmujący 2. pozycję – Polak, Kamil Stoch (135 m). Na 3. lokacie sklasyfikowany był Ryoyu Kobayashi z Japonii (135,5 m).

Do drugiej serii awansował także 21. Piotr Żyła (124 m) i 28. Dawid Kubacki (122,5 m).

Na pierwszej rundzie poniedziałkowe zmagania zakończył Jakub Wolny i Maciej Kot, którzy uplasowali się 37. i 39. miejscu.

Drugą serię otworzył zajmujący 30. lokatę, Norweg – Anders Haare, który po skokach na 118 i 134 metry zapisał na swoim koncie 244,2 pkt.

Chwilę później z belki startowej odepchnął się Dawid Kubacki. Drugi skok zwycięzcy tegorocznej edycji Turnieju Czterech Skoczni był znacznie lepszy. Polak wylądował na 131 metrze i 50 centymetrze, co przesunęło go na 25. lokatę.

Pierwszą grupę zawodników zamykał Piotr Żyła. Wiślanin wylądował sześć metrów dalej, lecz spadł na 23. pozycję.

Przed ostatnią dziesiątką prowadził Stefan Kraft z Austrii. Lider Pucharu Świata lądował na 128 i 132 metrze, co dało mu 270,6 pkt.

Walkę o zwycięstwo rozpoczął tracący nieco ponad 10 pkt do prowadzącego Eisenbichlera – Robert Johansson. 136,5 i 124 metry Norwega nie pozwoliło mu wskoczyć na 1. miejsce. Tymczasowym liderem zawodów pozostał więc Niemiec – Stephan Layhe (130 m; 133 m), który na swoim koncie miał 277,5 pkt.

Z tym wyzwaniem poradził sobie 4. po pierwszej serii – Peter Prevc. 132 i 125,5 metra dało Słoweńcowi 1. miejsce z notą 279 pkt.

Polskich kibiców najbardziej interesowała próba Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski musiał zmagać z silnie wiejącym wiatrem z tyłu skoczni i wylądował na 121 metrze, co zepchnęło go na 7. miejsce.

Po zwycięstwo sięgnął z kolei Prevc, który o 0,4 pkt pokonał Markusa Eisenbichlera (120,5 m). Na 3. miejscu uplasował się Stephan Layhe.

Fot. PZN

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA