Wiele wskazuje na to, że Agnieszka Radwańska od najbliższego notowania WTA, które ukaże się w poniedziałek, może zostać 3. tenisistką świata! Polka dzięki świetnemu występowi w wielkoszlemowym Australian Open, w którym dotarła do półfinału wyprzedziła Hiszpankę Garbine Muguruzę, ale o wszystkim zadecyduje finałowe spotkanie pomiędzy Sereną Williams a Angeliką Kerber.
Przypomnijmy, że w tegorocznej imprezie wielkoszlemowej na Antypodach, Radwańska musiała bronić zaledwie 240 punktów za ubiegłoroczną 4. rundę, przegraną z starszą z sióstr Williams – Venus. Dzięki bardzo dobremu wynikowi w tegorocznej edycji, gdzie Polka dotarła do półfinału, wzbogaci się o ich 540 i na pewno znajdzie się przed Hiszpanką Garbine Muguruzą, która spadła już najpewniej na 5. lokatę.
O awans wciąż walczy jednak Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber, która w sobotnim finale powalczy o swój pierwszy wielkoszlemowy triumf w karierze, a jeśli na Rod Raver Arena w Melbourne Park uda się jej pokonać Serenę Williams, awansuje na najwyższe w karierze 2. miejsce, wyprzedzając Simonę Halep i Agnieszkę Radwańską, która w tym przypadku pozostanie na 4. miejscu w rankingu z bardzo małą stratą do rumuńskiej tenisistki.
W razie porażki Kerber w finale, Radwańska przesunie się na 3. lokatę, którą ostatni raz okupowała w maju 2014 roku. Za nią plasować będzie się Kerber, której ewentualna 4. pozycja i tak będzie najwyższą w karierze, gdyż do tej pory zdołała wspiąć się jedynie do 5. lokaty w klasyfikacji najlepszych tenisistek świata. Taki wariant mimo porażki przyjaciółki z Puszczykowa, będzie dobrym w skutkach dla Polki, która już od lutego rozpocznie atak na pozycję wiceliderki rankingu. Znaczący może być fakt, że krakowianka wobec słabej dyspozycji w tej części sezonu w ubiegłym roku nie ma do obrony zbyt wielu punktów, w przeciwieństwie do Simony Halep, która z powodu zapowiadanej operacji nosa straci m.in 900 punktów za triumf w turnieju rangi Premier 5 w Mistrzostwach Dubaju i najprawdopodobniej spadnie w klasyfikacji.
Wszystko to zapowiada bardzo ciekawą walkę o rankingowe pozycje w najbliższych tygodniach. Niezagrożoną liderką pozostanie oczywiście Serena Williams, jednak za jej plecami bój o powrót do ścisłej czołówki rozpoczną m.in Maria Szarapowa, Petra Kvitova, czy wracająca po kontuzji Victoria Azarenka.