Po udanej pierwszej rundzie, gdzie Matkowski z Kubotem uporali się z hinduskim duetem Bopanna/Paes w dwóch setach przyszedł czas na pojedynek o ćwierćfinał z Hiszpanami Bautistą-Agutem oraz Ferrerem, którzy w sobotę ograli Lukasa Rosola i Radka Stepanka.
Wydawało się, że to Polacy lepiej rozpoczęli spotkanie, gdyż już w pierwszym gemie meczu mieli okazję na przełamanie serwisu rywali. Niestety nie powiodło się, jednak kolejna rozgrywka szybko padła łupem naszej najlepszej pary deblowej.
W czwartym gemie to Bautista wraz z Ferrerem uzyskali break-point przy serwisie Polaków. Tym razem został on wykorzystany i to gracze z Półwyspu Iberyjskiego wyszli na prowadzenie 3:1. Kolejny gem, tym razem przy serwisie Hiszpanów, wyglądał wręcz identycznie i to Kubot z Matkowskim wygrali rozgrywkę wykorzystując już pierwszą okazję na przełamanie.
Nie oznaczało to jednak, że wszystko wróciło do normy. Polacy nie potwierdzili odrobienia przełamania swoim serwisem, gdyż ponownie go stracili. Po tym na korcie widniał wynik 4:2 na korzyść pary wysoko notowanych singlistów.
Kolejne dwie rozgrywki łatwo padły łupem serwujących i przy stanie 5:3 Hiszpanie serwowali po wygraną w pierwszej partii. Nie przyszło im to łatwo, gdyż Kubot z Matkowskim mieli dwie okazje na odłamanie rywali i powrót do walki o pierwszego seta, jednak za trzecią piłką setową to właśnie Bautista z Ferrerem przechylili szalę na swoją korzyść.
Początek drugiej partii należał do serwujących. Podczas pierwszych sześciu rozgrywek obie pary miały jedynie po jednej szansie na przełamanie serwisu rywali, jednak ani jedna z nich nie okazała się skuteczna i na tablicy wyników kibice mogli zobaczyć 3:3.
Kolejne gemy były jeszcze bardziej jednostronne, serwujący tracili w nich maksymalnie po jednym punkcie. W ten sposób dosyć szybko obie pary doszły do decydującej rozgrywki drugiego seta, czyli tie-breaka. Tym razem Polacy nie mieli tyle szczęścia, co w podobnej sytuacji z Hindusami i dość szybko stracili dwa punkty przy swoim podaniu.
Hiszpanie prezentowali się w tym momencie wręcz odwrotnie. Pewnie trzymali swoje podanie i przy 6:1 mieli aż pięć okazji na zakończenie meczu. Dwie pierwsze piłki padły łupem Kubota z Matkowskim, którzy w tym momencie zaprezentowali bardzo dobry serwis. Dwa kolejne match-pointy Bautista wraz z partnerem mieli przy własnym serwisie, jednak Polacy ponownie wspięli się na wyżyny i doprowadzili do stanu 5:6.
W tym momencie to nasz debel serwował mając okazję na realny powrót do meczu. Jednak ostatnia z serii piłek meczowych dla hiszpańskiego debla została wykorzystana dzięki dobrej akcji zagranej na returnie. Tym samem Kubot z Matkowksim zakończyli swój udział w olimpijskim turnieju deblowym. Tenisista z Lubina wystąpi jeszcze w grze mieszanej u boku Agnieszki Radwańskiej.
Igrzyska Olimpijskie, Olympic Tennis Center, Rio de Janeiro, Brazylia, mecz 1. rundy gry podwójnej mężczyzn:
Kubot/Matkowski – Bautista/Ferrer 3:6, 6:7(5)