Robert Karaś z kontuzją. Przed nim jeszcze setki kilometrów biegu

24 maj 2023, 09:43

Robert Karaś cały czas walczy o pobicie rekordu świata w 10-krotnym Ironmanie. Polak zakończył już część pływacką oraz rowerową, a teraz mierzy się z bieganiem. W nocy z wtorku na środę pojawiły się niepokojące informacje z obozu 34-latka, któremu odnowiła się kontuzja. Karaś nie zamierza się jednak poddawać i cały czas pozostaje na trasie morderczego wyścigu.

Robert Karaś cały czas na pierwszym miejscu Brasil Ultra Tri

Już w ubiegłym Robert Karaś planował pobić rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Na zawodach w Szwajcarii polski sportowiec od samego początku prowadził i z każdą godziną powiększał swoją przewagę nad rywalami. Swojego celu 34-latek jednak nie osiągnął. Po znakomitym etapie pływackim i rowerowym jego plany pokrzyżowała kontuzja.

Karaś nie zamierza jednak odpuszczać i w tym roku po raz kolejny przypuścił atak na rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. Polak od kilku dni rywalizuje w Brasil Ultra Tri 2023. Za sobą ma już część pływacką (38 kilometrów), którą pokonał w rewelacyjnym czasie 9 godzin i 45 minut. Jako pierwszy zszedł również z roweru. Przejechał na nim 1800 kilometrów w mniej niż 70 godzin.

Teraz Karasowi pozostało bieganie. Łącznie polski sportowiec w tej fazie musi pokonać 422 kilometry. Problem w tym, że 34-latkowi odnowiła się kontuzja, która przeszkodziła mu ukończyć wyścig w Szwajcarii. W związku z tym Polak musiał zrobić sobie dodatkową przerwę. Jego zespół podkreśla, że nie oznacza to przerwania wyścigu.

Niestety Robertowi odnowiła się kontuzja ze Szwajcarii. Nawet chodzenie sprawia mu duży problem. Robimy dłuższy odpoczynek, zbijamy opuchliznę. Jesteśmy dobrej myśli, nikt nie myśli o rzuceniu rękawicnapisał drużyna Karasia w mediach społecznościowych.

Pomimo problemów zdrowotnych Robert Karaś cały czas utrzymuje się na pierwszym miejscu wyścigu Brasil Ultra Tri 2023. W zawodach doskonale radzą sobie także inny Polacy. Na drugim miejscu plasuje się Jurand Czabański, który w środowy poranek był bliski ukończenia części rowerowej. Na trzecim miejscu znajduję się natomiast Rafał Godzwon.

Aktualny rekord świata w 10-krotnym Ironmanie należy do Belga Kennetha Vanthuyne’a i wynosi 182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy.

Kolejny nadludzki wysiłek Roberta Karasia. Kapitalna forma w 10-krotnym Ironmanie

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA