Zmienne szczęście dopadło dziś Polki podczas kwalifikacji do turnieju WTA Premier na ceglanej mączce w Stuttagrcie (z pulą nagród 731 tys.$). Dzisiejszego dnia w niemieckiej hali zaprezentowały się dwie biało-czerwone, które rywalizowały o główną drabinkę z mieszanymi rezultatami.
Jako pierwsza, bo tuż po 10:00 w 1. rundzie eliminacji zaprezentowała się Paula Kania. 163. w rankingu WTA Polka uległa w dwóch setach 98. w rankingu Chorwatce Anji Konjuh, rozstawionej tu z „7”. Spotkanie mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie przegrany przez Polkę tie-break, w którym uległa wyżej notowanej rywalce do 2. Druga partia nie wniosła już nic nowego do gry Kani, która ugrawszy już tylko 3 gemy, pożegnała się z imprezą.
Druga z naszych reprezentantek w tychże kwalifikacjach – Magda Lnette – z pozytywnym skutkiem awansowała do drugiej rundy eliminacji. Rywalką 99. w rankingu poznanianki była grająca z dziką kartą Niemka Antonia Lottner (WTA 314). Polka w nieco ponad 70 minut uporała się z mniej doświadczoną rywalką, wygrywając 6:4, 6:2. W jutrzejszym pojedynku o finałową rundę kwalifikacji Linette powalczy z niżej klasyfikowaną Włoszką Albertą Brianti (WTA 187). Będzie to pierwszy pojedynek obu pań.
W turnieju głównym zapewnione miejsce ma Agnieszka Radwańska, która o turniejowe zwycięstwo, premiowane supernowym Porsche zagra już od poniedziałku, będąc ósmą rozstawioną.
W ostatnich trzech edycjach z rzędu triumfowała Maria Sharapova, która i w tym roku zagra tu z „1”. Z zawodniczek z czołowej „10” klasyfikacji WTA zabraknie jedynie Amerykanki Sereny Williams.