Justyna Kowalczyk z 17. czasem zakwalifikowała się do popołudniowych ćwierćfinałów sprintu stylem klasycznym w niemieckim Oberstdorfie, zaliczanych do klasyfikacji generalnej 8-etapowego Tour de Ski. Bezkonkurencyjna okazała się liderka cyklu i faworytka dzisiejszej konkurencji – Ingvild Flugstad Oestberg.
Norweżka na mecie uzyskała czas 2:38.18 i o nieco ponad pół sekundy wyprzedziła drugą Niemkę Sandrę Ringwald. Trzecia była Amerykanka Sophie Caldwell, która do najlepszej Oestberg straciła już prawie 3,5 sekundy. Justyna Kowalczyk ze stratą 10,01 s zajęła 17. miejsce.
Niezły wynik w kwalifikacjach zaliczyła liderka Pucharu Świata i faworytka zmagań, kończących się morderczym podbiegiem pod Alpe Cermis – Therese Johaug. Rodaczka Oestberg, straciła do swej młodszej koleżanki 7,72 s i uplasowała się ostatecznie na bardzo dobrym 10. miejscu.
Polka wystąpi w czwartym ćwierćfinale, który planowany jest na 14:46 polskiego czasu. Jej rywalkami będą wspomniana wcześniej Therese Johaug, Amerykanka Jessica Diggins, Szwedka Hanna Falk, Finka Laura Mononen oraz Włoszka Lisa Scardoni
Po trzech etapach Tour de Ski w szwajcarskim Lenzerheide, biegowa karuzela przeniosła się do Oberstdorfu w Niemczech. Dziś i jutro zostaną rozegrane tu sprinty i bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym, na które z niecierpliwością czekała przede wszystkim Justyna Kowalczyk. Czy Polka podniesie się wreszcie z kolan i osiągnie dobry wynik? Odpowiedź tuż po 14.
Śladem za Justyną Kowalczyk poszedł Maciej Staręga. Jedyny reprezentant Polski w męskiej edycji TdS zajął 16. miejsce w eliminacjach i stracił 3,66 s do zwycięskiego Fina Marti Jylhae’go.
