Hubert Hurkacz rozegrał dziś pierwsze spotkanie podczas turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu i dzięki wygranej nad Emilem Ruusuvuorim 6:3, 6:7 (4-7), 6:2) wywalczył awans do III rundy. Był to rewanż za porażkę poniesioną z Finem podczas zawodów w Waszyngtonie.
Hurkacz od zwycięstwa zaczyna turniej ATP Masters 1000 Montreal
Najlepszy polski tenisista jakiś czas temu wpadł w lekki dołek. Dwusetowa porażka z Ruusuvuorim w USA była niespodzianką. “Hubi” pewnie sam się nie spodziewał, że tak szybko dostanie okazję do rewanżu nad 44. rakietą męskiego tenisa. Najważniejszy mecz dnia rozgrywany na korcie głównym trwał niemal dwie i pół godziny. Tym razem triumfował Hurkacz, który nie miał jednak łatwego zadania.
Początek gry wyglądał, jakby tenisiści chcieli się nawzajem wybadać. Obaj zamiennie zdobywali punkty i gemy, aż do przełamania, którego za trzecim razem w szóstym gemie dokonał Hubert Hurkacz. Drugi set był jeszcze bardziej zacięty i konieczna była dogrywka, a w niej lepszy okazał się Ruusuvuori. Ostatnia odsłona tego meczu rozpoczęła się od dwóch zaciętych gemów, które kosztowały Fina resztkę sił. Kolejne były znacznie krótsze, a to głównie za sprawą serwisu Polaka, który odegrał kluczową rolę w końcowej fazie meczu.
Hubi in action 🤺@HubertHurkacz | @OBNmontreal | #OBN22 pic.twitter.com/HunHjjr2Wf
— ATP Tour (@atptour) August 10, 2022
Hurkacz czeka teraz na rywala w III rundzie, którym będzie ktoś z pary Diego Schwartzman – Albert Ramos-Vinolas. Faworytem będzie Argentyńczyk Schwartzman, który w I rundzie pokonał Davidovicha-Fokinę. Natomiast jeśli “Hubi” awansuje do ćwierćfinału, istnieje szansa, że zmierzy się w nim z Miedwiediewem lub Kyrgiosem. Oznaczałoby to prawdziwą gratkę dla wszystkich fanów tenisa.
Serena Williams zapowiedziała koniec kariery! „Pora na ewolucję”