Verva vs CCC cz.1, czyli podsumowanie wyścigu Volta a Catalunya 2016

27 mar 2016, 19:15

Dziś zakończył się trwający od poniedziałku pierwszy wyścig World Touru w Hiszpanii, czyli Volta a Catalunya. Choć terytorialnie wyścig odbywa się w Hiszpanii, na trasie ciężko było nie zauważyć, że Katalonia stara się o niepodległość. Volta a Catalunya 2016 była pierwszym wyścigiem WT, w którym zobaczyliśmy dwie polskie ekipy. Były to oczywiście obie ekipy prokontynentalne czyli Verva Activejet i CCC Sprandi Polkowice. Chociaż oficjalnie zespoły nie prowadziły ze sobą bitwy, to nieoficjalnie wszyscy kibice chcieli sprawdzić, która z polskich drużyn wypadnie lepiej.

Pomarańczowi wystartowali w składzie: Davide Rebellin, Victor de la Parte, Jan Hirt, Felix Grossschartner, Marcin Mrożek, Łukasz Owsian, Mateusz Taciak i Sylwester Szmyd. Skład Vervy to: Paweł Cieślik, Paweł Franczak, Kamil Gradek, Karel Hnik, Jonas Koch, Jiri Polnicky, Adam Stachowiak i Jordi Simon.

Zaczęło się bardzo dobrze dla Vervy. Na pagórkowatej trasie wokół Calelli zakończonej sprinterskim finiszem siódme miejsce zajął Jordi Simon pochodzący z Katalonii. Nie dość, że Simon zajął miejsce w pierwszej dziesiątce i wpisał się w historię Vervy Activejet, to zdobył ważną dla tamtejszych kibiców koszulkę najlepszego Katalończyka wyścigu. Osiemnasty na etapie był Davide Rebellin (CCC). Etap wygrał Nacer Bouhanni (Cofidis), który w finałowej potyczce wyprzedził Bena Swifta (Sky) i Daryla Impeya (Orica Greenedge). Pierwszym Polakiem na mecie w tym dniu był Paweł Poljański (Tinkoff) – zameldował się jako 59.

Drugi etap również nie był całkiem płaski, ale zakończony sprinterskim finiszem. Już od początku aktywna była Verva, która w ucieczce miała Kamila Gradka. Gdy został on doścignięty, Verva stworzyła na początku peletonu swój pociąg i nadawała tempo. W finałowym sprincie na dziewiątym miejscu uplasował się Paweł Franczak. Cały etap został wygrany ponownie przez Nacera Bouhanniego, który tym razem wyprzedził Gianniego Meersmana (Etixx) i Phillippa Gilberta (BMC). Pierwszym kolarzem CCC Sprandi na mecie był Felix Grosschartner, zajął on 36.miejsce.

Trzeci etap był etapem górskim z dwoma podjazdami pod zaśnieżoną La Molinę. W ucieczce dnia pojawił się Jan Hirt (CCC), ale przed peletonem pojawiało się bardzo wielu kolarzy. Do ostatnich kilometrów poszczególni kolarze próbowali uciec na La Molinie. Jednym z atakujących na podjeździe i zjeździe był Jordi Simon (Verva Activejet), jednak on też został złapany. W odpowiednim momencie na ostatnim kilometrze zaatakował Daniel Martin (Etixx-Quickstep), który poprawił atak Nairo Quintany (Movistar) i to Irlandczyk dojechał jako pierwszy na metę. Dwie sekundy później dojechali Alberto Contador (Tinkoff), Romain Bardet (AG2R) i Tejay van Garderen (BMC). Na 53.miejscu etap ukończył Victor de la Parte (CCC), 75. dojechał Jordi Simon (Verva), a najlepszym Polakiem był Łukasz Owsian (CCC) – 95.miejsce i ponad czternaście minut straty do Dana Martina. Na etapie z wyścigu wycofali się Kamil Gradek i Mateusz Taciak.

Czwarty etap nazwano etapem królewskim, ze względu na długość ostatniego podjazdu, podjazd pod metę Port Aine miał aż 20 km długości. Etap bardzo trudny, więc ciężko było zobaczyć na nim kolarzy polskich ekip, byli oni praktycznie niewidoczni z przodu. Po wielu przetasowaniach na czele wyścigu zwyciężył Thomas de Gendt (Lotto-Soudal). Drugi Nairo Quintana miał 1:08 straty, a trzeci Richie Porte, który dojechał wraz z Alberto Contadorem, minutę i 23 sekundy straty do Belga. Wtedy pierwszy raz koszulkę lidera założył drobny Kolumbijczyk z Movistaru. Najlepszym zawodnikiem jeżdżącym w barwach polskich ekip ponownie był Paweł Cieślik (51.miejsce). W tej samej grupce dojechał najlepszy kolarz CCC – Sylwester Szmyd, który uplasował się dwa miejsca niżej. Etapu nie ukończyli Paweł Poljański (Tinkoff) i Tomasz Marczyński (Lotto Soudal). Po etapie z wyścigu wycofał się też Jordi Simon, któremu termometr wyświetlił 39-stopniową temperaturę ciała.

Na piątym, pagórkowatym etapie z metą w miejscowości Valls, do mety dojechało pięciu uciekinierów. W ucieczce nie mieliśmy żadnego reprezentanta naszego kraju, a pierwsze miejsce zajął Wout Poels (Sky). Jedenaście sekund za nim do mety dojechali Dario Cataldo (Lampre-Merida) i Gaetan Bille (Orica Greenedge). Pierwszy z peletonu finiszował Simon Gerrans (Orica), który zajął szóste miejsce. Davide Rebellin (CCC) był osiemnasty, a Paweł Cieślik (Verva) dojechał na 91.miejscu.

Szósty etap zakończył się sprinterskim finiszem. Na mecie w Vilanova i la Geltru najlepszy był Włoch Davide Cimolai (Lampre-Merida), który ostatni raz wygrał na ubiegłorocznej edycji wyścigu Paryż-Nicea. Na kresce wyprzedził on dobrze rozprowadzanego Nikiasa Arndta (Giant-Alpecin) i Tosha van der Sande (Lotto Soudal). Siedemnaste miejsce zajął Jonas Koch (Verva Activejet), a 53. był Victor de la Parte (CCC). Etapu nie ukończył Paweł Cieślik.

Do ostatniego etapu przystąpiło jedynie pięciu zawodników Vervy, tylu zostało w wyścigu po szóstym etapie. Trasa ostatniego etapu tradycyjnie biegła wokół Barcelony, i kończyła się ośmioma podjazdami pod Alt de Mont Juic – zwanymi inaczej po prostu Circuit de Mont Juic. Choć w ucieczce nie mieliśmy nikogo, to na czele peletonu po raz pierwszy w tym wyścigu pokazywała się grupa CCC Sprandi Polkowice. Przez moment to oni narzucali tempo całego peletonu i uczestniczyli w pogoni za uciekinierami. Do mety dojechali dwaj uciekinierzy – Alexey Tsatevich i Primoż Roglić. Pomimo wielkiego czarowania w głównej grupie, i próbach  odjazdów poszczególnych zawodników, peleton przyjechał ze wszystkimi liderami. Tym sposobem Nairo Quintana wygrał wyścig dookoła Katalonii. Drugie miejsce zajął Alberto Contador z siedmioma sekundami straty, a trzeci był Daniel Martin, który stracił sekund siedemnaście.

Podsumowując występy polskich ekip, Verva zdecydowanie wygrała z CCC trzy pierwsze etapy, ale potem już ciężko obiektywnie ocenić. Więc kto był lepszy w całym wyścigu, Verva czy CCC? Proszę już samemu wyciągnąć wnioski i zadecydować czy Verva Activejet wygrała z CCC Sprandi Polkowice, czy może jednak przegrała z Pomarańczowymi w swoim pierwszym wyścigu World Touru.

Klasyfikacja generalna:
71. Davide Rebellin (CCC Sprandi Polkowice) +38:35
77. Karel Hnik (Verva Activejet) +42:25
82. Sylwester Szmyd (CCC Sprandi Polkowice) +46:25
85. Łukasz Owsian (CCC Sprandi Polkowice) +49:19
92. Felix Grosschartner (CCC Sprandi Polkowice) +52:45
107. Adam Stachowiak (Verva Activejet) +1:04:33
121. Jonas Koch (Verva Activejet) +1:15:18
DNF Paweł Poljański (Tinkoff)
DNF Tomasz Marczyński (Lotto Soudal)
DNF Victor de la Parte (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Jan Hirt (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Marcin Mrożek (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Paweł Cieślik (Verva Activejet)
DNF Paweł Franczak (Verva Activejet)
DNF Kamil Gradek (Verva Activejet)
DNF Jiri Polnicky (Verva Activejet)
DNF Jordi Simon (Verva Activejet)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA