Primoz Roglic z grupy Jumbo-Visma okazał się najlepszy na dziesiątym etapie Vuelta a Espana i został liderem hiszpańskiego wyścigu. Słoweniec zwyciężył w czasówce, która liczyła 36,2 kilometra.
Czas byłego skoczka narciarskiego wyniósł czterdzieści siedem minut i pięć sekund. Bliskim wygranej był Patrick Bevin z polskiej grupy CCC. Nowozelandczyka wyprzedził tylko triumfator wtorkowego ścigania, a jego strata wyniosła dwadzieścia pięć sekund.
Dużo gorzej poradził sobie Rafał Majka. Najwyżej sklasyfikowany w klasyfikacji generalnej polski kolarz zajął dopiero 19. miejsce, a jego rezultat to czterdzieści dziewięć minut i trzydzieści jeden sekund.
Bardzo słabo zaprezentował się były lider Vuelty. Nairo Quintana przybył na metę na 28. pozycji ze stratą ponad trzech minut.
Tym samym liderem klasyfikacji generalnej zostaje Roglić, którego łączny czas wynosi trzydzieści sześć godzin, pięć minut i dwadzieścia dziewięć sekund. Tuż za nim plasuje się Alejandro Valverde. Kolarz ścigający się w barwach Movistaru traci do lidera blisko dwie minuty.
Mimo średnio udanej czasówki, choć takiej mogliśmy się spodziewać, Majka wciąż plasuje się wysoko w łącznym zestawieniu. Polak z grupy Bora zajmuje 7. miejsce, a jego strata do podium wynosi trzy i pół minuty.
Kolarze CCC wtorkowy etap znów mogą zapisać po stronie udanych. W tabeli zespołowej zajęli bowiem 5. pozycję.
Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem z grupy CCC został Paweł Bernas, który wywalczył 43. lokatę.
