Jakob Fuglsang z Danii wygrywa szesnasty etap Vuelta a Espana 2019. Kolarz Astany minął linię mety z czasem czterech godzin, jednej minuty i dwudziestu dwóch sekund.
Pierwszym kolarzem, który spróbował swoich sił w odjeździe był Paweł Bernas z polskiego zespołu CCC. Kilka kilometrów po starcie do polskiego kolarza zbliżyła się kilkuosobowa grupka, lecz już po 10 kilometrach peleton rywalizował w pełnym składzie.
W kolejnym ataku jednym z próbujących odjechać głównej grupie znalazło się czterech zawodników, wśród których pojawiło się nazwisko Jonasa Kocha z CCC Team. Oprócz niego przed peletonem jechali: Mark Padun (Bahrain-Merida), Zdenek Stybar (Deceuninck-Quick Step) oraz Casper Pedersen (Team Sunweb).
Niestety, peleton nie chciał by to uciekinierzy decydowali o losach kolejnego etapu. Mimo to wciąż pojawiały się odjazdy, a w zdecydowanie największym rywalizowali: Imanol Erviti (Movistar Team), Geoffrey Bouchard (Ag2r La Mondiale), Jakob Fuglsang, Luis León Sánchez (Astana Pro Team), Mark Padun (Bahrain-Merida), Rémi Cavagna, James Knox, Max Richeze, Philippe Gilbert (Deceuninck-Quick Step), Romain Seigle (Groupama-FDJ), Thomas de Gendt (Lotto-Soudal), Damien Howson (Mitchelton-Scott), Amanuel Ghebreizhabier (Team Dimension Data), Tao Geoghegan Hart (Team Ineos), Nikias Arndt (Team Sunweb), Nikias Eg (Trek-Segafredo), Valerio Conti (UAE Team Emirates), Ángel Madrazo (Burgos BH), Fernando Barceló (Euskadi-Murias) i Jonathan Lastra (Caja Rural-Seguros RGA).
Uciekinierzy na swoją korzyść rozstrzygnęli dwie pierwsze premie górskie, w których zwycięzcą okazał się Bouchard Geoffrey, zaś na 2. pozycji plasował się ówczesny lider tej klasyfikacji – Angel Madrazo Ruiz. Tym samym to Francuz przesunął się na pozycję króla gór z dorobkiem 50 punktów. Hiszpan traci do niego 10 oczek.
Oprócz tego górskimi bonifikatami obdarowano kolarzy również na mecie, w związku z czym po 20 punktów sięgnął triumfator 16. etapu – Jakob Fuglsang.
Duńczyk z teamu Astana zdołał utrzymać się na kole próbującego ruszyć na solo Sancheza i to on dojechał do mety jako pierwszy. Na 2. pozycji zmagania zakończył Brytyjczyk – Tao Geoghegan Hart, który stracił do zwycięzcy dwadzieścia dwie sekundy.
Umowne podium uzupełnił wspominany Sanchez.
Jakob Fuglsang 🇩🇰 gagne au sommet de l'Alto de la Cubilla. #CofidisMyTeam #LaVuelta19 pic.twitter.com/6ofirPt8HX
— Team Cofidis (@TeamCOFIDIS) September 9, 2019
Ciekawie zaczęło się robić z tyłu, gdzie o jak najlepszy czas rywalizowali liderzy wyścigu. Początkowo 10 sekund przewagi nad jadącym w czerwonej koszulce lidera mieli Rafał Majka i Marc Soler z Movistaru, lecz oka na sytuację nie spuszczali Roglić (Jumbo-Visma), Pogacar (UAE Emirates) i Angel Lopez (Astana). Ostatecznie lider wyścigu zajął 16. pozycję, zaś najlepszy z Polaków – Rafał Majka – był 19. Kolarz grupy Bora stracił do Słoweńca około pół minuty.
Oprócz tego kolarze ścigali się na premii lotnej, która padła łupem Belga – Thomasa de Gendta (Lotto Soudal).
W klasyfikacji generalnej prowadzi Roglić, którego aktualny czas wynosi sześćdziesiąt dwie godziny, siedemnaście minut i pięćdziesiąt dwie sekundy.
Rafał Majka przesunął się na 5. lokatę, gdyż drobne problemy miał Nairo Quintana. Kolumbijczyk jeżdżący w barwach Movistaru minął metę szesnastego etapu na 34. lokacie.
