Vuelta a San Juan: Rafał Majka trzeci w płaskiej czasówce!

24 sty 2018, 00:00

Nieco ponad czternaście kilometrów na płaskiej trasie – tak wyglądał profil trzeciego etapu kolarskiego wyścigu Vuelta a San Juan rozgrywanego w Argentynie. Ciężko było spodziewać się, że tak dobrze przejadą go dwaj Polacy – Rafał Majka i Paweł Poljański (Bora-Hansgrohe). 

Ściganie w Argentynie rozpoczęło się w niedzielę od 149-kilometrowego etapu, który zakończył się sprinterskim finiszem w Pocito. Najlepszy okazał się Kolumbijczyk Fernando Gaviria (Quick-Step). Dzień później rywalizowano w okolicach Punta Negra. Trasa 150-kilometrowego odcinka czterokrotnie prowadziła przez Alto Punta Negra, krótki podjazd, który mógł namieszać w klasyfikacji generalnej. Ostatni raz kolarze przekraczali szczyt mając 2,5 kilometra do mety. Po ataku najlepszy okazał się Roman Villalobos z Kostaryki (Canels-Specialized), ale główna grupa dojechała bardzo blisko i zwycięzca nie zyskał zbyt dużej przewagi w generalce. Rafał Majka był szósty, a w walce o białą koszulkę lidera wyścigu plasował się na dwunastej pozycji.

Dosyć szybko zwycięski czas ustanowił mistrz Irlandii Ryan Mullen (Trek-Segafredo), który zajmował odległe miejsce w klasyfikacji generalnej i startował w pierwszej połowie stawki. 17 minut i 43 sekundy zajęło Irlandczykowi przejechanie 14,5-kilometrowego odcinka. Kilkanaście minut po nim na trasę ruszył Paweł Poljański, który wykręcił bardzo dobry rezultat. Po swoim finiszu Polak zajmował drugie miejsce z minutą straty do prowadzącego. Pojawiali się jednak coraz lepsi zawodnicy i ostatecznie 27-latek został sklasyfikowany na piętnastym miejscu, co i tak jest świetnym wynikiem. Jeszcze szybciej płaską czasówkę pokonał Rafał Majka, który rezultatem 18:03 po swojej próbie przegrywał tylko z Mullenem. Do końca zdołał wyprzedzić go tylko Filippo Ganna (UAE Team Emirates), który w przeszłości pokazywał już czasowe umiejętności. Włoch okazał się pięć sekund szybszy od naszego rodaka.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie objął Filippo Ganna, jednak jedyną stratą Rafała Majki jest pięć sekund z dzisiejszej jazdy indywidualnej na czas. Trzecie miejsce zajmuje doświadczony Oscar Sevilla (Medellin-Inder) z jedenastosekundową stratą do Włocha. Przed kolarzami teraz 182-kilometrowy etap z metą w Villa San Agustin. 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA