Łukasz Kubot, Marcin Matkowski, Paula Kania i Alicja Rosolska staną na starcie turniejów gry podwójnej podczas wielkoszlemowego Wimbledonu. Pierwsze spotkania deblowe odbędą się już w środę.
Wszyscy Polacy o jak najlepszy wynik na londyńskiej trawie powalczą z zagranicznymi partnerami. Spośród powyższej czwórki tylko Paula Kania kontynuuje „dłuższą współpracę” z Argentynką Marią Irigoyen, którą napoczęły już w poprzednim sezonie. Marcin Matkowski oraz Łukasz Kubot po rozstaniu przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem także kontynuują starty z „nowymi” partnerami, z którymi osiągnęli niezłe rezultaty podczas tegorocznego French Open. Kubot ponownie stworzy parę z Austriakiem Alexandrem Peyą i spróbuje powalczyć o poprawienie rezultatu z Paryża jakim był półfinał. Rundę wcześniej odpadli Matkowski z Hindusem Leanderem Paesem, z którym szczecinianin powalczy także w Londynie.
Jedynie Alicja Rosolska, nie grająca w tym sezonie ze stałą partnerką stworzy eksperymentalny duet z Japonką Nao Hibino. Już w pierwszej rundzie czeka je trudne zadanie, gdyż staną naprzeciw rozstawionym z „10” Amerykance Vanii King i Rosjance Ałłi Kudriawcewej. Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka Kanię i Irigoyen, które w inauguracyjnej rundzie staną naprzeciw singlistek: Julii Putincewej z Kazachstanu i Słowaczce Magdalenie Rybarikovej. O ile Kazaszka w debla gra tyle co nic, to mieszkająca w Bratysławie zawodniczka dwa lata temu wystąpiła w półfinale debla… Wimbledonu.
Z racji dobrego występu w tegorocznym Rolandzie Garrosie, Kubot z Peyą w Londynie zostali oznaczeni 7. numerem. Oznacza to, że przynajmniej do trzeciej rundy powinni grać przeciw teoretycznie słabszym rywalom. W pierwszej rundzie trafili na posiadaczy dzikiej karty z Wielkiej Brytanii: braci Kena i Neala Skupskich.
Problemów z przejściem pierwszej rundy, przynajmniej w teorii nie powinni mieć także Matkowski i Paes. Trafili oni bowiem na grających dzięki „zamrożonemu rankingowi” Tajwańczyka Yen Hsun-Lu i Chorwata Janko Tipsarevicia. Obaj częściej grywają w singla, jednak zarówno jednemu, jak i drugiemu zdarzyły się udane epizody w występach deblowych.
Turnieje gry podwójnej na kortach All England Clubu rozpoczną się od środy.
Od poniedziałku trwa za to walka w turniejach gry pojedynczej. Już w pierwszym dniu z zawodami zdążyły pożegnać się Magda Linette i Paula Kania. We wtorek swój pierwszy mecz miała rozegrać Agnieszka Radwańska, jednak plany krakowianki ponownie w tym roku pokrzyżował deszcz. Spotkanie z Kateryną Kozłową z Ukrainy przeniesiono na środę.